Do tego tragicznego pożaru doszło w piątek w Białymstoku. Ogień pojawił się w około godz. 18 w kuchni w mieszkaniu na parterze budynku. Służby zawiadomili mieszkańcy bloku.
Wewnątrz mieszkania strażacy znaleźli nieprzytomnego mężczyznę. Pomimo podjętej reanimacji nie udało się uratować 33-latka.
W akcji gaśniczej brało udział 5 zastępów straży pożarnej. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Pod postem na naszym fanpage'u pojawiły się komentarze w sprawie tej tragedii:
- Najgorsze jest to, że jest to jedyna uliczka wjazdowa i wyjazdowa w tą cześć osiedla.. karetka pogotowia stała na szarym końcu za długim sznurem innych pojazdów. Samochody osobowe zaparkowane na chodnikach to totalna porażka.. potrzebne tu są zmiany... - Ewa.
Z kolei Marta napisała: "A dlaczego nie napiszecie że najpierw straż pożarna skręciła w las na ul Bacieczki... Myląc ulice....". Odpowiedział jej Rafał: "Łatwo jest komentować znając okolice.Nie wiadomo jaka informacja trafiła do CPR-u bądź bezpośrednio do dyżurnego.Wiec nie wytyka Pani komuś błędów."
Polecany artykuł: