Polecany artykuł:
Z najnowszych bań GUS wynika, że następuje ogólna poprawa sytuacji materialnej gospodarstw domowych w Polsce.
- W 2016 r. w ubóstwie skrajnym żyło prawie 5% osób (wobec niecałych 7% w 2015 r.), a w ubóstwie relatywnym – nieco mniej niż 14% osób (wobec niecałych 16% w 2015 r.). Obserwowane w 2016 r. ograniczenie rozmiarów ubóstwa skrajnego oraz relatywnego dotyczyło zdecydowanej większości analizowanych grup ludności, w tym wszystkich grup społeczno-ekonomicznych - czytamy w raporcie Głównego Urzędu Statystycznego.
W 2016 r. grupami szczególnie narażonymi na doświadczanie ubóstwa skrajnego były nadal gospodarstwa osób utrzymujących się z tzw. niezarobkowych źródeł, gospodarstwa domowe rolników i rencistów, rodziny wielodzietne (z 3 lub większą liczbą dzieci na utrzymaniu), dzieci w wieku 0-17 lat, gospodarstwa z głową gospodarstwa posiadającą wykształcenie co najwyżej gimnazjalne, a także gospodarstwa z osobami niepełnosprawnymi.
GUS wskazuje, że znaczący spadek ubóstwa dotyczy takich grup jak: rodziny wielodzietne, gospodarstwa domowe z osobami niepełnosprawnymi, mieszkańcy wsi i miast poniżej 20 tysięcy mieszkańców oraz gospodarstwa domowe, w których głowa rodziny ma niskie wykształcenie.
>>> Sąd utrzymał karę dożywocia dla Krystiana L.
Gdzie żyje się najgorzej?
Województwami o najwyższej stopie ubóstwa były woj. warmińsko-mazurskie i woj. podkarpackie oraz woj. lubelskie, świętokrzyskie i wielkopolskie.
Najniższą wartość wskaźnika ubóstwa skrajnego zaobserwowano natomiast w województwach: lubuskim, łódzkim, dolnośląskim, śląskim i mazowieckim (po ok. 2-3 proc.).
Na Podlasiu wskaźnik ten wynosi 4,2, co daje wynik zbliżony do średniej dla Polski. Przykładowo na Podkarpaciu wynik to 8,8, a w województwie warmińsko-mazurskim - 9,00. Z kolei najlepszy wynik - 2,2- ma województwo lubuskie, a zaraz po nim jest łódzkie - 2,7 i dolnośląskie 2,9. W kujawsko-pomorskim wskaźnik wynosi 5,4, a w wielkopolskim - 7,5.
Co ciekawe, o ile wskaźnik ubóstwa skrajnego dla całego województwa mazowieckiego należy do najniższych w kraju - wynosi on około 3 proc., o tyle ten sam wskaźnik - po wyłączeniu z szacunków stolicy - przyjmuje wartość zbliżoną do średniej dla Polski (ok. 5 proc.).
>>> Pożar w Zambrowie. Na miejscu pracowało 18 zastępów straży pożarnej