Białystok. Miasto wyłączyło światła na godzinę. To protest przeciwko działaniom rządu

i

Autor: Dawid Gromadzki/UM Białystok We wtorek 1 grudnia w Białymstoku oraz w wielu innych polskich miastach, na godzinę zgasły światła i latarnie. W ten symboliczny sposób samorządowcy wyrazili swój sprzeciw wobec działaniom rządu. Ich zdaniem rząd systematycznie pozbawia je dochodów.

W Białymstoku zgasły światła. Truskolaski: Protest przeciwko działaniom rządu [ZDJĘCIA]

2020-12-02 7:47

We wtorek 1 grudnia w Białymstoku oraz w wielu innych polskich miastach, na godzinę zgasły światła i latarnie. W ten symboliczny sposób samorządowcy wyrazili swój sprzeciw wobec działaniom rządu. Ich zdaniem rząd systematycznie pozbawia je dochodów.

- W Białymstoku i w około 100 innych polskich miastach, na znak protestu przeciwko działaniom rządu, systematycznie pozbawiającym samorządy dochodów, zgasły światła podświetlające najpiękniejsze, reprezentacyjne obiekty - napisał na portalu społecznościowym, Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. - Wyłączyliśmy oświetlenie Bramy Wielkiej Pałacu Branickich, Ratusza, Katedry, kościołów i cerkwi.

Protest dotyczył m.in. takich miejscowości jak Elbląg, Gdańsk, Gdynia, Gliwice, Katowice, Kołobrzeg, Korycin, Łódź, Mierzęcice, Mikołów, Opole, Poznań, Pruszcz Gdański, Sopot, Wałbrzych, Warszawa, Włocławek, Wrocław i Świdnica.

Czytaj też: Youtuber z Warszawy ZABALOWAŁ w Białymstoku, a potem wylądował na wsi. Historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami

Samorządy twierdzą, że przyczyny ich zapaści finansowej należy szukać w rosnących wydatkach na edukację, których rząd nie rekompensuje, zmian w podatku PIT i pandemii koronawirusa.

Czytaj też: Ulica Klepacka w Białymstoku już gotowa. Inwestycja czeka na odbiór

Protest samorządów we Wrocławiu