W piątek na ul. Jurowieckiej w Białymstoku pojawili się saperzy i policja. W piwnicy podczas wymiany przyłączy wodno-kanalizacyjnych znaleziono niewybuch - poinformowała Katarzyna Zarzecka z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Czytaj także: Podlaskie: Rzucili się pod pociąg, bo nie mogli być razem? Plotki wokół wielkiej tragedii [ZDJĘCIA]
Osiemnaście osób musiało opuścić swoje mieszkania na czas pracy saperów. Zagrożony rejon zabezpieczali policjanci.
Po godzinie 12 sytuacja wróciła do normy.
Polecany artykuł:
- Niebezpieczeństwo zażegnane. Niewybuch okazał się wizualnie tylko podobny do niewybuchu. Mieszkańcy mogą wracać - poinformował asp. Maciej Gawryluk, oficer prasowy KMP w Białymstoku.
Trzeba przyznać, kamień rzeczywiście przypominał niewybuch. ZOBACZ ZDJĘCIA
Trasa Niepodległości w Białymstoku otwarta. Zobacz WIDEO: