Koniec biznesu

Wielka akcja policji w Podlaskiem. Zlikwidowali plantację konopi. 29-latek na wiele lat może trafić do więzienia

2023-04-21 12:18

Na 3 miesiące do aresztu trafili dwaj mężczyźni podejrzani o przestępstwa narkotykowe. W domu 29-letniego mieszkańca powiatu białostockiego znajdowała się plantacja konopi. Natomiast przy jego koledze policjanci znaleźli ponad 200 gramów amfetaminy. Teraz obu mężczyznom grozi wiele lat za kratkami.

Policjanci z Bielska Podlaskiego ustalili, że 39-letni mieszkaniec powiatu posiada narkotyki. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, kiedy ten jechał DK 19. Okazało się, że w podłokietniku ukryta była foliowa torba, a w niej kilka mniejszych zawiniątek z amfetaminą. Natomiast w portfelu 39-latk znajdowała się marihuana. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał trzy zarzuty: posiadania znacznej ilości substancji psychotropowej oraz udzielania jej, także odpłatnie.

- Kilka dni później policjanci zatrzymali jego 29-letniego wspólnika, u którego starszy z mężczyzn zaopatrywał się w narkotyki. Podczas przeszukania posesji mężczyzny w powiecie białostockim, na poddaszu budynku, mundurowi znaleźli specjalny namiot, w którym była plantacja konopi. Policjanci zabezpieczyli łącznie 21 krzaków konopi i ponad kilogram marihuany - informuje oficer prasowy policji w Bielsku Podlaskim. Funkcjonariusze znaleźli również 112 sztuk nielegalnej amunicji. 29-latek usłyszał cztery zarzuty, w tym między innymi, wprowadzania do obrotu znacznej ilości środków odurzających, nielegalnej uprawy i posiadania nielegalnej amunicji.

Wobec obu mężczyzn sąd zastosował tymczasowy areszt na trzy miesiące. 29-latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności, natomiast jego wspólnikowi do 10 lat.

Sonda
Narkotyki. Czy posiadanie przy sobie małej ilości marihuany powinno być w Polsce legalne?
Pchał samochód "pod prąd". W kieszeni miał narkotyki