Aktualizacja, środa, godz. 10:
Podejrzewany 20-latek usłyszy w środę m.in. zarzut "narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, co podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Mężczyzna zostanie doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
W związku z ta sprawą policja zatrzymała też trzy osoby, które podróżowały razem z 20-latkiem. Wszyscy to mieszkańcy Białegostoku: 16-latka oraz 25 i 27-latek. Policja po wykonaniu czynności zwolniła ich do domu.
Czytaj także: Kłótnia kierowców w Białymstoku. 20-latek użył TEGO. Policja pokazała wiatrówkę. Wygląda jak niemiecki pistolet [FOTO]
Policja zatrzymała w poniedziałek wieczorem dwie osoby, które prawdopodobnie brały udział w zdarzeniu na osiedlu Wygoda w Białymstoku. Zatrzymane osoby to 20-letni kierowca volkswagena oaz jego 16-letnia pasażerka. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że to właśnie on strzelił z wiatrówki do 59-letniego kierowcy opla.
Polecany artykuł:
Nastolatka przebywa obecnie w policyjnej izbie dziecka. Volkswagenem podróżowało jeszcze dwóch mężczyzn. We wtorek po godzinie 13 policja poinformowała, że zatrzymano kolejnego pasażera volkswagena. To 25-letni białostoczanin.
Do tych wstrząsających zdarzeń doszło w poniedziałek około godziny 14:30 na osiedlu Wygoda. Wszystko wskazuje na to, że jest kolejny w naszym kraju przykład agresji na drodze. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że na ul. Wincentego Pola 20-letni kierowca volkswagena polo zajechał drogę dla kierowcy opla. Między mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań.
- Kierowca, który zajechał drogę poszkodowanemu, wyciągnął w jego kierunku przedmiot przypominający wyglądem broń i oddał strzał - poinformowała asp. Edyta Wilczyńska z zespołu prasowego podlaskiej policji i podkreśla, że są to wstępne informacje na temat przebiegu tego zdarzenia.
We wtorek okazało się, że napastnik strzelał z wiatrówki zasilanej kapsułami CO2. Po oddaniu strzału 20-latek odjechał z miejsca zdarzenia. Razem z nim podózowało jeszcze trzech pasażerów.
Polecany artykuł:
59-letni kierowca opla został zabrany do szpitala. Wyszedł z niego jeszcze w poniedziałek.
Poszkodowany mężczyzna oraz dwie zatrzymane do tej pory osoby to białostoczanie. Funkcjonariusze ustalają teraz szczegółowy przebieg oraz udział poszczególnych osób w poniedziałkowym zdarzeniu.