2,5-latka nie żyje, jej braciszek w szpitalu. Na miejscu mikrobiolog. Nowe fakty ws. rodzinnej tragedii

Wysokie Mazowieckie. Sekcja zwłok 2,5-latki z udziałem mikrobiologa

Prokuratura zleciła na piątek, 10 maja, sekcję zwłok 2,5-latki, która zmarła w czwartek w szpitalu w Wysokiem Mazowieckim. Dziewczynka trafiła na SOR placówki razem z 8-letnim braciszkiem i matką, a u całej trójki zdiagnozowano objawy zatrucia. Mimo reanimacji nie udało się uratować życia najmłodszej pacjentki, natomiast chłopczyk trafił w stanie ciężkim do szpitala w Białystoku. Hospitalizowana została również kobieta.

Według nieoficjalnych informacji u całej trójki doszło do ciężkiego zatrucia pokarmowego, bo strażacy wykluczyli obecność w mieszkaniu rodziny tlenku węgla. Pierwsze czynności w tej sprawie przeprowadza Prokuratura Rejonowa w Wysokiem Mazowieckiem, ale śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci będzie prowadzone przez I Wydział Prokuratury Okręgowej w Łomży. Dalsza część tekstu poniżej.

Na piątek zaplanowano sekcję zwłok dziewczynki z udziałem mikrobiologa, więc w przyszłym tygodniu powinniśmy otrzymać wstępne wyniki badania. Obecny stan zdrowia drugiego dziecka i kobiety jest dobry, niezagrażający ich życiu - informuje w rozmowie z "Super Expressem" Dorota Leszczyńska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Łomży.