Wracający do domu po służbie sierżant Adrian Czerech zauważył jak jadący przed nim samochód jedzie od krawędzi do krawędzi jezdni. Sytuacja miała miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek na ul. Przędzalnianej w Białymstoku.
Policjant podjął interwencję.
- Wykorzystując dogodny moment udaremnił dalszą jazdę nieodpowiedzialnemu mężczyźnie i wezwał na miejsce patrol policji - informuje oficer prasowy. - Już pierwsze chwile interwencji pokazały, że podejrzenia funkcjonariusza były słuszne. Z mężczyzną był utrudniony kontakt i czuć było od niego wyraźnie alkohol.
Czytaj także: Internautki zachwycone przystojnym policjantem z Bielska. "Słodki Jezu...."
Nieodpowiedzialnym kierowcą audi okazał się 33-letni obywatel Białorusi. Badanie alkomatem wykazało, że miał on blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.