Żołnierze Macierewicza chcą odebrać matce dwójki dzieci jedyny samochód

i

Autor: EAST NEWS, SHUTTERSTOCK, MAREK KUDELSKI/SUPER EXPRESS Żołnierze Macierewicza chcą odebrać matce dwójki dzieci jedyny samochód

Żołnierze Macierewicza chcą odebrać matce dwójki dzieci jedyny samochód!

2022-02-03 17:54

Prywatny samochód pani Urszuli, mieszkanki Białegostoku, ma trafić do Wojsk Obrony Terytorialnej. Jak informuje Onet, kobieta miałaby go "oddać w używanie", co ma związek z przepisami, o których informuje Ministerstwo Obrony Narodowej. Mieszkanka Białegostoku ma dwoje małych dzieci, ale jak sama mówi, nikt nawet nie pytał jej o zdanie w tej sprawie.

Białystok. Żołnierze Macierewicza chcą odebrać matce dwójki dzieci jedyny samochód. Przyszło już pismo

Jak informuje Onet, mieszkanka Białegostoku dostała pismo, z którego wynika, że musi oddać swój prywatny samochód na potrzeby Wojska Obrony Terytorialnej. Pani Urszula ma dwoje małych dzieci, ale nikt nie pytał ją nawet, czy auto będzie jej potrzebne. W dniu 14 stycznia 2022 r. kobieta dostała wiadome pismo z urzędu miasta w Białymstoku, w którym pojawiła się informacja o "wszczęciu postępowanie administracyjnego w sprawie przeznaczenia samochodu osobowego Toyota RAV4 (...) do oddania w używanie na rzecz I Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej w Białymstoku". To nie wszystko, bo w dalszej części pisma czytamy, że samochód mieszkanki Białegostoku może zostać wykorzystany do działań, o ile doszłoby do ogłoszenia mobilizacji czy wybuchu wojny. Pani Urszula zadzwoniła do Referatu Dowodów Osobistych i Spraw Wojskowych ratusza w Białymstoku, by wyjaśnić całą sprawę, ale okazało się, że na próżno.

Sprawdź koniecznie: Masz taki samochód? Możesz dostać wezwanie od wojska! To już się dzieje

- Usłyszałam, że owszem, mogę się odwołać, ale to nic nie da, bo i tak tego nie uznają. I że właściwie to z automatu idzie do wojewody, on podejmuje decyzję i dopiero ją można kwestionować. Urzędnik powoływał się przy tym na Konstytucję RP. Czy to właśnie przypadkiem nie konstytucja mówi o prawie do własności? Płacę podatki, a mimo to państwo chce przejąć moją własność? To jakiś absurd - mówi Onetowi mieszkanka Białegostoku.

Czytaj też: Białystok. Tajemnicze zaginięcie 17-letniej Karoliny! Nie daje znaku życia od kilku dni

Białystok. Żołnierze Macierewicza chcą odebrać matce dwójki dzieci jedyny samochód. Urząd miasta wyjaśnia

Jak informuje Onet, pani Urszula obawia się teraz, czy samochód w ogóle do niej wróci, ale nadal nie rozumie, dlaczego nikt nie spytał ją o sytuację rodzinną. To dlatego, że w czasie, gdy oddałaby auto Wojskom Obrony Terytorialnej, np. sama musiałaby go potrzebować w jakiejś pilnej sprawie. Kobieta dodaje, że cała sytuacja "zachwiała jej komfortem psychicznym", bo trudno jej pojąć, że może stracić samochód na rzecz wojska prawie z dnia na dzień. Jak nieoficjalnie powiedział Onetowi wieloletni pracownik jednej z Wojskowych Komend Uzupełnień, takie polecenie skierowane do osoby prywatnej ma miejsce niezwykle rzadko, bo podobne pisma powinny raczej trafiać do firm transportowych, zwłaszcza że armia korzysta głównie z samochodów ciężarowych. Urząd miasta w Białymstoku informuje, że obowiązek oddania swojego samochodu na rzecz wojska został wprowadzony w 1994 r.

- W praktyce dostarczone do jednostki wojskowej pojazdy nie są odbierane posiadaczom, a jedynie odnotowuje się ich przybycie i zwalnia niezwłocznie po wypełnieniu dokumentów. Ich częstotliwość jest uzależniona od potrzeb jednostek wojskowych - mówi Onetowi Kamila Bogacewicz z ratuszu w Białymstoku.

Białystok. Żołnierze Macierewicza chcą odebrać matce dwójki dzieci jedyny samochód. MON odpowiada kobiecie

Jak informuje Onet, brak zgody mieszkanki Białegostoku na oddanie samochodu Wojskom Obrony Terytorialnej nie ma żadnego znaczenia, natomiast wstrzymać całą procedurę mogą najwyżej:

  • zgon właściciela pojazdu,
  • demontaż auta,
  • jego sprzedaż.

Sprawę mieszkanki Białegostoku skomentowało m.in. tamtejsze WKU, które wystąpiło do urzędu miasta o przekazanie samochodu kobiety.

- Wykonywanie świadczeń na rzecz obrony realizujemy na podstawie Ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP oraz Rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej w sprawie wojewódzkich sztabów wojskowych i wojskowych komend uzupełnień - mówi Onetowi major Małgorzata Repnik, reprezentująca jednostkę. Co więcej, wątpliwości mieszkanki Białegostoku nie rozwiało także Ministerstwo Obrony Narodowej, które dodaje, by nie łączyć oddania samochodu na potrzeby WOT z sytuacją na Ukrainie. Mieszkanka Białegostoku złożyła odwołanie od powyższej decyzji, ale gdyby, niezależnie od rozstrzygnięcia, odmówiła użyczenia auta, mogą jej grozić nawet 3 lata więzienia.

- Obowiązek świadczeń na rzecz obrony spoczywa na instytucjach, podmiotach gospodarczych, a także na osobach fizycznych - informuje Onet Wydział Prasowy Centrum Operacyjnego MON.

Sonda
Czy kobieta ma rację, sprzeciwiając się decyzji o oddaniu swojego samochodu?
TAK WYGLĄDA granica Polski z Białorusią! Nasz dziennikarz był na miejscu!