Działo się to w Wielkanoc (17.04) w Wasilkowie. Policjanci chcieli zatrzymać kierowcę mitsubishi, ale mężczyzna zlekceważył polecenia policjantów i zaczął uciekać. - Pirat drogowy ignorował sygnały świetlne oraz dźwiękowe i kontynuował ucieczkę ulicami miasta w kierunku Studzianek. Tuż przed wjazdem do Zapieczek uciekinier stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w znak "obszar zabudowany" - informuje oficer prasowy policji. Mężczyzna wciąż kontynuował ucieczkę. Chwilę później uderzył w drzewo. Chcąc uciekać dalej, próbował potrącić policjanta, który na szczęście w porę zareagował. Chwilę później kierowca został zatrzymany. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec gminy Czarna Białostocka. Badanie alkomatem kierowcy wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. 24-latek po wytrzeźwieniu usłyszał dwa zarzuty: niezatrzymania się do kontroli będąc w stanie nietrzeźwości i czynnej napaści na funkcjonariusza. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności. Czytaj też: Pijany Białorusin chciał ominąć kolejkę TIR-ów. Nie zatrzymał się do kontroli
24-latek próbował potrącić policjanta. Szalony pościg za kierowcą mitsubishi
2022-04-20
8:29
Kierowca mitsubishi nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. 24-latek próbował potrącić policjanta. Okazało się, że mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Mieszkaniec gminy Czarna Białostocka usłyszał zarzuty: czynnej napaści na funkcjonariusza i niezatrzymania się do kontroli. Za czynną napaść grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Driftował obok stacji paliw. Ostatecznie nadział się na radiowóz