- Tragiczna noc pod dyskoteką we Wnorach-Wiechach zakończyła się śmiercią 18-letniego Adama Fronczyka.
- Główny podejrzany, 21-letni Michał I., usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnych obrażeń i został aresztowany na trzy miesiące.
- Śledztwo wciąż trwa, a prokuratura nie wyklucza dalszych zatrzymań. Co jeszcze ujawnią nowi świadkowie?
Przypomnijmy, że w nocy z 25 na 26 grudnia, przed klubem w miejscowości Wnory-Wiechy, jeden z uczestników zabawy został napadnięty przez miejscowych chuliganów. 18-letni Adam przyjechał na dyskotekę pobawić się ze znajomymi. Około godz. 2.00 policja otrzymała zgłoszenie o młodym mężczyźnie leżącym przed lokalem w kałuży krwi. Pomimo akcji ratunkowej, chłopak zmarł.
Sprawa śmiertelnej bójki pod dyskoteką we Wnorach-Wiechach nabiera tempa. Śledczy nie mają już wątpliwości! Kluczową postacią tej tragedii jest 21-letni Michał I. z powiatu wysokomazowieckiego. To on usłyszał najpoważniejsze zarzuty i jako jedyny, jak na razie, trafił za kratki. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.
Jak ustalono, Michał I. odpowiada za udział w bójce oraz spowodowanie śmiertelnych obrażeń ciała Adama Fronczyka (18 l. +). Grozi mu nawet dożywotnie więzienie. Drugi z zatrzymanych 21-latków sam zgłosił się na policję i usłyszał zarzut udziału w bójce. Najprawdopodobniej będzie odpowiadać z wolnej stopy. Grozi mu do 5 lat więzienia.
To jednak nie koniec tej sprawy. Do prokuratury wciąż zgłaszają się nowi świadkowie feralnej nocy. – Cały czas spływają kolejne informacje. Śledczy odtwarzają przebieg tragedii minuta po minucie. Prokuratura nie wyklucza dalszych zatrzymań – przekazała Dorota Leszczyńska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Łomży.
- Prosimy o modlitwę dla naszego zmarłego brata Adama, który zginął tragicznie w nocy 26 grudnia, przez bezlitosnych bandytów. Osoby, które były tamtej nocy świadkami zdarzenia lub mają jakiekolwiek informacje proszę aby się do mnie zgłaszały lub bezpośrednio na Komendę w Wysokiem Mazowieckim - napisała w internecie po śmierci Adama siostra zmarłego 18-latka.