Do tego dramatycznego zdarzenia doszło we wtorek po godz. 14. Pracownik firmy kurierskiej został zaatakowany w centrum Goniądza niedaleko Moniek. Z ustaleń policjantów wynikało, że do kuriera podbiegł zamaskowany mężczyzna, który użył wobec niego gazu, a następnie wyrwał mu przesyłkę o wartości blisko 6000 złotych.
Zobacz też: Suwałki. Kobieta raniona nożem w twarz. Mężczyzna oskarżony o usiłowanie zabójstwa swojej byłej żony
- Okazało się, że napastnik czekał na dostawcę, aby odebrać przesyłkę, którą zamówił na fałszywe dane osobowe - informuje oficer prasowy policji. - Kryminalni bezzwłocznie rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Po analizie materiału dowodowego funkcjonariusze typując sprawcę rozboju weszli do dwóch monieckich mieszkań.
W trakcie przeszukania u 26-latka znaleźli pistolet oraz amunicję, natomiast w mieszkaniu 20-latka zabezpieczyli amunicję. Mimo, że 20 i 26-latek nie mieli nic wspólnego z rozbojem, to policjanci czekają teraz na opinię biegłych, którzy odpowiedzą na pytanie czy znaleziona broń i amunicja są legalne. Już dzień później kryminalni zatrzymali podejrzanego o rozbój 30-letniego mieszkańca Moniek.
Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!
- Jak ustalili policjanci mężczyzna zarejestrował numer telefonu na dane 26-latka, u którego została ujawniona broń i amunicja - informuje oficer prasowy. - Podejrzany trafił do policyjnego aresztu, a w czwartek usłyszał zarzuty rozboju oraz oszustwa. Policjanci odzyskali również skradziony telefon, który mężczyzna zdążył już sprzedać do lombardu za blisko 3000 złotych.
Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.