Do tego wstrząsającego zdarzenia doszło w sobotę (12 marca) tuż po godz. 2. Policjanci otrzymali informację o nożowniku, który zaatakował w centrum Białegostoku. - Z przekazanych informacji wynikało, że dźgnął on nożem mężczyznę, groził i uszkodził samochód, po czym uciekł. Świadek tego zdarzenia podał policjantom rysopis napastnika. Już po kilku minutach policjanci z białostockiej patrolówki zauważyli nieopodal opisywanego mężczyznę, który nagle zaczął uciekać - informuje oficer prasowy KMP w Białymstoku. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali uciekiniera. 21-letni białostoczanin miał przy sobie nóż.
Czytaj też: Potwór zgwałcił pielęgniarkę. Koszmar w Białymstoku. Agnieszka już się nie obudziła [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Jak ustalili mundurowi, 21-latek podbiegł do grupy kłócących się osób i ugodził jedną z nich nożem w plecy. Po chwili zaczął grozić innemu mężczyźnie, który schował się w samochodzie - kontynuuje oficer prasowy. - Swoją złość napastnik wyładował uderzając w szybę pojazdu, po czym uciekł - dodaje. Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.