Sytuacja działa się w lokalu znajdującym się na osiedlu Anotniuk. Na miejsce udał się "eko patrol", który specjalizuje się w chwytaniu dzikich zwierząt. Okazało się, że sprawcą zamieszania jest zaskroniec, wąż niejadowity. Strażnicy odłowili zwierzę i wypuścili na wolność, do jego naturalnego środowiska.
Jak informują Lasy Państwowe, zaskroniec to najbardziej pospolity wąż występujący w Polsce. Jego nazwa wiąże się z żółtymi plamami znajdującymi się na głowie tuż za skroniami. Zaskrońce lubią wylegiwać się na nasłonecznionych miejscach np. na leśnych polanach lub kamieniach.
W 2019 roku dyżurny Straży Miejskiej przyjął 311 zgłoszeń dotyczących zwierząt dziko żyjących. Najwięcej zdarzeń dotyczyło ptaków, lisów, nietoperzy, jeży. Czytaj też: Lis błąkał się po Białymstoku. Słaniał się na nogach. Przyjechała straż miejska [ZDJĘCIA]