Białystok: Kolejny skandal w Kościele? Były ksiądz grozi ujawnieniem nazwisk

i

Autor: zdj. ilustracyjne: Pixabay/kisistvan77 Białystok: Kolejny skandal w Kościele? Były ksiądz grozi ujawnieniem nazwisk

Dał im miesiąc!

Białystok: Kolejny skandal w Kościele? Były ksiądz grozi ujawnieniem nazwisk

2022-10-12 19:24

Kościołem katolickim wstrząśnie kolejny skandal? Archidiecezja białostocka – która w ostatnich miesiącach nie ma dobrej prasy – jest „szantażowana” przez swojego byłego kapłana. Ksiądz Łukasz A. w sieci zażądał spotkania z metropolitą białostockim, abp. Józefem Guzdkiem. Skazany przez sąd kapłan grozi ujawnieniem „listy wstydu”. Chce wskazać kapłanów, którzy dopuszczają się haniebnych zachowań „niedozwolonych w Kościele i kapłaństwie”.

Wierni na Podlasiu i w całej Polsce jeszcze nie zapomnieli o seksskandalu z udziałem ks. Andrzeja Dębskiego – kapłana i wysokiego rangą urzędnika białostockiej kurii, a już na horyzoncie pojawia się kolejna burza. Były ksiądz – skazany za wysyłanie pedofilskich wiadomości do 14-latka – dziś uderza w archidiecezję, domagając się spotkania z abp. Józefem Guzdkiem. Kapłan grozi, że ujawni listę nazwisk księży, którzy dosuszają się haniebnych czynów. I apeluje do swoich „kolegów po fachu” – ujawnijcie się sami. Jego szokujące słowa przejdą bez echa? Nic bardziej mylnego. Białostocka kuria już się do nich odniosła.

Ksiądz Łukasz A. grozi ujawnieniem nazwisk zboczonych księży. Będzie skandal?

To historia pełna sprzeczności. Były ksiądz, który grozi ujawnieniem nazwisk nieprzyzwoitych kapłanów, sam został skazany za wysyłanie pedofilskich wiadomości do 14-latka. Mówi o tym wprost. W 2020 roku sąd wymierzył mu karę: pół roku prac społecznych i zakaz pracy z dziećmi. Ksiądz zrzucił sutannę i teraz w sieci prowadzi swojego wideobloga „Moja prawda”. To właśnie tam wystosował apel do metropolity białostockiego, domagając się spotkania i grożąc ujawnieniem listy kapłanów, którzy mają wiele na sumieniu.

Jakie nazwiska chce ujawnić były ksiądz? Chce wskazać tych kapłanów, którzy „praktykują czyny niedozwolone w Kościele i w kapłaństwie”. Daje im miesiąc na odejście ze stanu duchownego.

Powiem wam jedno, wasz czas się kończy. Coraz więcej rzeczy wychodzi na jaw i coraz więcej rzeczy wyjdzie. (…) Bracia kapłani, którzy nadal praktykujecie czyny niedozwolone w Kościele, niedozwolone w kapłaństwie, rezygnujcie. Lepiej, żeby było 15 księży na całą archidiecezję wierzących niż 400, z których połowa nie ma w sobie ani iskry bożej, ani wiary. Odejdźcie po cichu, macie na to miesiąc – słowa Łukasza A. cytuje Kurier Poranny.

Były ksiądz przyznaje też, że sam został skrzywdzony przez księży i swój apel kieruje także do nich.

Kuria odpowiada ws. księdza Łukasza A. Będzie spotkanie z metropolitą?

Co na to Kuria Metropolitalna w Białymstoku? Przedstawiciele Kościoła mówią wprost: jeśli ksiądz Łukasz A. ma wiedzę o popełnianych przestępstwach – niech ujawni szczegóły.Odnośnie deklarowanej wiedzy o nadużyciach duchownych został poproszony o złożenie oficjalnego zgłoszenia oraz pouczony o obowiązku wynikającym z art. 240 kodeksu karnego – czytamy w komunikacie archidiecezji.

Ksiądz Łukasz w swoim materiale w sieci – jak podaje Kurier Poranny – domaga się też spotkania na neutralnym gruncie z metropolitą białostockim, abp. Józefem Guzdkiem. Kuria komentuje, że ostatnie takie spotkanie miało miejsce w październiku 2021 roku. – Księdzu Łukaszowi została zaproponowana pomoc, w tym psychologiczna oraz materialna w postaci mieszkania i wyżywienia w instytucji kościelnej. Pomocy tej nie przyjął – informują przedstawiciele Kościoła. I dodają, ze ksiądz Łukasz A., jak każdy kapłan, ma możliwość spotkania się z arcybiskupem w miejscu jego urzędowania – czyli w kurii. Były ksiądz chciał jednak spotkania w cztery oczy i na neutralnym gruncie.

Jak przypomina Gazeta Wyborcza, ksiądz Łukasz A. wprost zwrócił się do metropolity, ostrzegając go przed rzekomym zagrożeniem. – Mam informacje o grupie bardzo ważnych i wpływowych księży z naszej archidiecezji, którzy zawiązali swoisty pucz przeciwko księdzu, którzy chcą skompromitować księdza w oczach mediów, w oczach wiernych. Wszedł ksiądz w gniazdo os, z którym jak widzę, na razie sam sobie poradzić nie może – cytuje słowa Łukasza A. GW.

Czy białostockim Kościołem wstrząśnie kolejny skandal? Czy były ksiądz faktycznie ujawni nazwiska kompromitujące „kolegów”? Dał im miesiąc na przyznanie się do błędów i do rezygnacji z kapłaństwa. Być może cała historia ucichnie, a być może będzie zarzewiem kolejnej ważnej debaty o stanie Kościoła katolickiego i jego instytucji w Polsce.

Sonda
Czy masz zaufanie do Kościoła?
Tomasz Sekielski: Państwo musi zdjąć znad kościoła parasol ochronny