Kilka dni temu niedźwiedzica Jola przestała jeść, wymiotowała, nie pojawiała się na wybiegu. Do Białegostoku przyjechali specjaliści z Ogrodu Zoologicznego w Warszawie, którzy przeprowadzili kompleksowe badania niedźwiedzicy. Niestety, Jola po wybudzeniu straciła przytomność i odeszła na zawsze. Jak się okazało, chorowała na nowotwór w jamie brzusznej.
Przeczytaj także: Białystok. Dobra wiadomość! Wizyta w Akcent ZOO jest już możliwa!
– Dla nas, mieszkańców Białegostoku, to bardzo smutna wiadomość. Jola trafiła do naszego ZOO, kiedy była półtorarocznym niedźwiadkiem. Przez te wszystkie lata, które u nas spędziła, była ulubienicą wszystkich odwiedzających – mówi zastępca prezydenta miasta Rafał Rudnicki.
Polecany artykuł:
Niedźwiedzica przyszła na świat w 1986 r. w ZOO w Poznaniu. Początkowo mieszkała w Białymstoku w betonowej klatce, a dopiero w 2012 roku, gdy zakończyła się budowa nowoczesnego wybiegu dla niedźwiedzi, jej warunki bytowe znacznie się poprawiły. Jeszcze tego samego roku do białostockiego ZOO przyjechał niedźwiedź Grzesiek, który został wiernym towarzyszem Joli do końca jej dni.
Władze miasta zapowiadają, że w przyszłym roku dołączy do Grzesia nowy niedźwiedź.
Na podst. oprac.: Anna Kowalska / Urząd Miejski w Białymstoku
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!