Białostoccy policjanci w tunelu im. Gen. F. Nila zauważyli kierowcę mercedesa, który prawdopodobnie znajdował się pod wpływem alkoholu. Kierujący, pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał się do kontroli i kontynuował jazdę.
- Policjanci bezzwłocznie ruszyli za nim. Jadąc ulicą Konwaliową, kierujący mercedesem nagle stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w maszynę budowlaną. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę - informuje oficer prasowy podlaskiej policji.
>>> Zostawił psa w nagrzanym aucie. Na ratunek przyszedł dzielnicowy
Okazało się, że 48-latek jest pijany. Miał w organizmie blisko 1,5 promila. Ponadto kilka miesięcy temu stracił prawo jazdy, bo jeździł... po pijaku.
Teraz za swoje mężczyzna odpowie przed sądem.