Wiadomość o śmierci doktora Grzegorza Roszkowskiego pojawiła się m.in. na stronie Gminy Łapy. - Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Grzegorza Roszkowskiego - Zastępcy Dyrektora ds. lecznictwa SP ZOZ w Łapach. Dr Grzegorz Roszkowski od wielu lat pracował w przyszpitalnej Poradni Chirurgicznej, gdzie przyjmował tysiące pacjentów. Był cenionym chirurgiem, niezwykle pracowitym człowiekiem i lekarzem oddanym całym sercem pacjentom. Przez wiele lat ratował życie pacjentom SOR-u - napisano.
Lekarz zmarł w poniedziałek (10 stycznia). - Ta informacja była dla nas ogromnym szokiem. Dowiedzieliśmy się o śmierci doktora Roszkowskiego ok. 14.00. Trudno nam w tej chwili to w jakiś sposób komentować. Musimy dojść do siebie - powiedziała w rozmowie z dziennikarką "Kuriera Porannego" Urszula Łapińska dyrektorka szpitala w Łapach. Na stronie szpitala pojawił się pożegnalny wpis: "Z głębokim smutkiem i poczuciem wielkiej straty przyjęliśmy wiadomość o śmierci Grzegorza Roszkowskiego zastępcy dyrektora ds. lecznictwa SP ZOZ w Łapach. Zasłużonego wieloletniego pracownika, chirurga wspaniałego kolegi i przyjaciela, człowieka życzliwego i serdecznego. Odszedłeś od nas zbyt wcześnie, odpoczywaj w pokoju. Rodzinie i najbliższym składamy wyrazy głębokiego współczucia i wsparcia. Dyrekcja i pracownicy SP ZOZ w Lapach."
Pod postem z informacją o śmierci lekarza pojawiło się bardzo dużo komentarzy: "Lekarz oddany pacjentom. Człowiek pełen ciepła i cierpliwości. Szkoda, że Bóg zabiera tak wartościowe osoby", "To jedyny lekarz który był wizytówką Łapskich lekarzy. Lekarz który był lekarzem z powołania , o Wielkim sercu . Jedyny który NIGDY nie odmówił pacjentowi przyjęcia i pomocy", "Wspaniały z powołania lekarz, dla niego liczył się tylko pacjent, ogromną strata dla pacjentów i szpitala". Szczególny jest komentarz pani Barbary: "Wyrazy Współczucia całej Rodzinie … cudowny i wspaniały jako Człowiek i chirurg … swoją empatią mógłby zarazić całe Łapy … miał wielkie Serduszko dla biednych i bogatych … do wszystkich miał szacunek … jutro mój mąż miał iść do Niego na wizytę … wielka strata, wielki smutek, wielka pustka … za wcześnie Doktorze , ale Pan Bóg takich dobrych ludzi też u siebie potrzebuje … zostanie w naszych sercach na zawsze [*]".