Wszystko wskazuje na to, że Irena Ł. (+81 l.) znalazła się w złym miejscu i złym czasie. Starsza pani skończyła zabiegi w jednym z miejscowych sanatoriów i wracała do mieszkania. Nagle uzbrojony w ogromny nóż Artur B. wyrósł jej przed oczami. Bez słowa zaczął zadawać ciosy. Przerażona seniorka nie miała szans. Dwa razy nóż wszedł głęboko w jej plecy. Kolejne trzy ciosy Artur B. zadał jej w pierś. Na koniec poderżnął gardło jednym cięciem. Przeczytaj także: Augustów. Krwawy ATAK nożownika! Nie żyje 81-latka [UWAGA! DRASTYCZNE FOTO I WIDEO]
Po ataku napastnik porzucił nóż i uciekł w stronę plaży miejskiej. Próbował wpław pokonać jezioro Necko. Zaalarmowani przez świadków krwawej jatki policjanci ruszyli w pościg. Szybko udało im się dopaść mordercę.
– Mógł się utopić i być może policjanci uratowali mu życie – wyjaśnia Tomasz Milanowski (53 l.), szef Prokuratury Rejonowej w Augustowie. – Jego zachowanie wskazywało na to, że był pod wpływem środków odurzających, aby to jednak ostatecznie potwierdzić, czekamy jeszcze na ekspertyzę laboratoryjną – tłumaczy prokurator.
Artur B. był znany miejscowej policji z przestępstw związanych z narkotykami, jednak nigdy nie był karany. Przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień i na tym etapie śledczy nie wiedzą jeszcze, jakie były motywy jego działania.
– Rozważamy różne scenariusze, ale wiele wskazuje na to, że 81-latka była przypadkową ofiarą – mówi prokurator Milanowski.
34-latek usłyszał zarzut zabójstwa i decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu dożywotnie więzienie.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!