Na muzułmańskim cmentarzu w Bohonikach (woj. podlaskie) pochowano w czwartek (9.02) 36-letniego Ibrahema, który zmarł w Puszczy Białowieskiej. Jego ciało znaleziono 7 stycznia w rejonie Przewłoki tuż przy granicy z Białorusią. Razem z grupą innych cudzoziemców przekroczył granicę przez rzekę. Trzech Jemeńczyków zatrzymała Straż Graniczna. Czwartego - Ibrahema, odnalazł pies tropiący. Niestety 36-letni mężczyzna już nie żył. "Szukał bezpieczeństwa i lepszego życia dla siebie i bliskich - zostawił żonę i trójkę dzieci. Na pogrzeb przybył do Polski jego brat" - informuje na swojej stronie Grupa Granica. - Lekarzy, którzy pochodzą z różnych zakątków świata arabskiego, studiowali w Polsce i teraz nas leczą. Tak samo nasz brat Ibrahem, gdyby dane mu było zostać w Polsce, może byśmy za jakiś czas korzystali z jego usług. Takich ludzi Polska potrzebuje - powiedział na pogrzebie imam Aleksander Bazarewicz, cytowany przez "Gazetę Wyborczą".
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej
Według danych Straży Granicznej, w styczniu 2023 r. zatrzymano blisko 1,5 tys. migrantów, którzy chcieli nielegalnie dostać się z Białorusi do Polski. W 2022 roku na granicy z Białorusią powstała stalowa zapora. Na niektórych odcinkach funkcjonuje już zapora elektryczna. Mimo tych zabezpieczeń, cudzoziemcy wciąż próbują nielegalnie przekroczyć granicę polsko-białoruską, forsując rzeki, gdzie nie ma fizycznej zapory. Według informacji Straży Granicznej, minionej doby (9.02.23) do Polski próbowało nielegalnie dostać się 113 cudzoziemców: 38 obywateli Afganistanu, 37 obywateli Syrii, 17 obywateli Jemenu, 10 obywateli Iranu, 9 obywateli Egiptu, obywatel Turcji i obywatel Iraku.