56-letni obecnie Marek Piotrowski to dla wielu ikona polskiego sportu. Największe sukcesy odnosił na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Jako kickbokser stoczył 44 walki, z czego aż 42 wygrał i dziewięciokrotnie sięgnął po tytuł Mistrza Świata, pozostając najbardziej utytułowanym polskim kickbokserem w historii. Doskonale radził sobie też w boksie tradycyjnym, wygrywając wszystkie 21 stoczone przez siebie walki.
Przeczytaj również: Świąteczny Jarmark przed Ratuszem w Białymstoku. Potrwa do 20 grudnia
Niestety legendarny sportowiec od wielu już lat zmaga się z poważnymi problemami neurologicznymi. Mistrz wymaga regularnych ćwiczeń rehabilitacyjnych, mających na celu usprawnić pracę mózgu, poprawić postawę, sylwetkę i sposób chodzenia, zmniejszyć ból barku, poprawić funkcje oddechowe i wyrazistość mowy. Aby wesprzeć charytatywną zbiórkę pieniędzy na jego leczenie, białostocki Mistrz Świata w kickboxingu Robert Ciulkin pojawił się dzisiaj (6 grudnia w Mikołajki) na plaży w Jurowcach i wraz z przyjaciółmi wykąpał się w lodowatych wodach rzeki Supraśli.
– Przyjechało tu troszeczkę ludzi, którzy znają i kochają taką nietuzinkową postać, jaką jest Marek Piotrowski. Dla mnie jest jak brat, więc musiałem się tutaj zjawić, aby dla niego trochę popływać, pomorsować. Pieniądze można wpłacać do końca grudnia, na chwilę obecną jest to ponad 300 tys. zł, ale mam nadzieję, że uda się uzbierać jeszcze więcej – powiedział Robert Ciulkin.
Zbiórka pieniędzy na rehabilitację Marka Piotrowskiego trwa na portalu siepomaga.pl (kliknij tutaj, aby wesprzeć). Mistrz jest także podopiecznym Fundacji Silny Oddech.
