Koronawirus w Polsce. Białystok: Zobacz jak branża gastronomiczna POMAGA szpitalom

W Białymstoku ruszyła wyjątkowa akcja, która ma na celu dostarczanie darmowych posiłków do placówek służby zdrowia. Pierogi, sushi i inne potrawy przygotowują białostockie restauracje, bary i lokale gastronomiczne.

Czytaj też: Koronawirus. "Jak PRZETRWAĆ epidemię?" [WIELKI PORADNIK do kupienia już 16 MARCA]

Do akcji włączyły się m.in. Soodi Pierogarnia, restauracja Cristal, Futu Sushi, Koku Sushi, restauracja Mozart i restauracji Sztuka Mięsa. Jedzenie otrzymują między innymi pracownicy Szpitala Wojewódzkiego, Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i pracownicy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Opakowania z jedzeniem są dostarczane pod same drzwi. Jak udało nam się ustalić, że dostarczane jedzenie jest "świeże i bardzo smaczne".

- Wy pomagacie nam przetrwać trudny czas zamawiając pierogi na dowóz. My pomagamy pracownikom medycznym dostarczając im ciepły i wartościowy obiad - informują pracownicy Soodi Pierogarnia. - Sytuacja jest trudna, nie będziemy tego ukrywać. Ale naszych problemów nie da się nawet w części porównać do tego, z czym zmaga się teraz służba zdrowia.

Restauracja Sztuka Mięsa dostarczy dziś jedzenie do szpitala USK. - Nasza dzielna służba zdrowia, dzięki wielu restauracjom w Białymstoku może liczyć na posiłek, o którym w obecnej sytuacji nie ma nawet czasu pomyśleć - czytany na fanpage'u restauracji.

Inicjatywa bardzo spodobała się białostoczanom. "Piękna postawa. Wielkie brawa za pomysł. Wszyscy wspierajmy służbę zdrowia" - napisała Krystyna. Z kolei Agnieszka napisała: "Wspaniały pomysł. Po wszystkim my mieszkańcy odwiedzimy Wasze lokale!"

W Białymstoku jak do tej pory nie stwierdzono przypadku zarażenia koronawirusem, ale w stolicy Podlasia wprowadzono wszystkie zalecenia rządu. Żłobki, przedszkola, szkoły i uczelnie zostały zamknięte. Nie działają kina, muzea, teatry i inne obiekty kultury. Odwołano imprezy masowe.

W galeriach handlowych działają tylko sklepy spożywcze, apteki, drogerie i pralnie. W Białymstoku zamknięto też urzędy. Pasażerowie BKM nie kupią już biletów u kierowcy. Wszystko ma na celu zmniejszenie ryzyka ewentualnego rozprzestrzeniania się wirusa.