- Z wywiadu przeprowadzonego z właścicielem uzyskano informację, że górna obudowa studni była zamknięta jednak w jej wnętrzu (studni) może znajdować się starsza osoba, jednak dokładnie nie potrafi określić czasu kiedy opuściła budynek mieszkalny w którym wspólnie zamieszkują - poinformował st. kpt. Mariusz Mieczkowski, KP PSP w Kolnie.
Strażacy zbudowali nad studnią stanowisko ratownicze składające się z trójnogu ratowniczego oraz niezbędnego osprzętu. Po wydobyciu ciała okazało się, że kobieta nie żyje. Okoliczności tej tragedii bada prokuratura.