Krzyki na stacji benzynowej w Sztabinie. Przyjechała policja. Zaskakujące odkrycie

i

Autor: KAS Krzyki na stacji benzynowej w Sztabinie. Przyjechała policja. Zaskakujące odkrycie

Krzyki na stacji benzynowej w Sztabinie. Przyjechała policja. Zaskakujące odkrycie

2021-01-05 12:56

22-letni Afgańczyk ukrywał się w naczepie TIR-a. Jego krzyki usłyszano, gdy ciężarówka stała na stacji benzynowej w Sztabinie. Okazało się, że młody mężczyzna swoją nielegalną podróż rozpoczął w Serbii. Jego celem była Francja. Problem w tym, że ciężarówka zmierzał w innym kierunku, na Litwę.

Sytuacja miała miejsce w minioną niedzielę. W nocy policjanci z Augustowa otrzymali zgłoszenie, ż ciężarówki stojącej na stacji benzynowej w Sztabinie słychać krzyki. Pojazd był na macedońskich numerach rejestracyjnych.

Policjanci udali się na miejsce.

Czytaj też: Bestia ze wschodu nadciąga nad Podlasie. To będzie zima stulecia?

- Jak ustalili, kierowca ciężarówki zatankował paliwo, a następnie zatrzymał się na parkingu - informuje oficer prasowy policji. - Po chwili usłyszał dobiegające z naczepy krzyki w nieznanym mu języku. Dodał, że na granicy serbsko-węgierskiej miał już kontrolę, w wyniku której funkcjonariusze ujawnili i zatrzymali trzech obcokrajowców. Podejrzewał, że w ciężarówce może być jeszcze jeden mężczyzna.

Na miejsce przybyli funkcjonariusze z KAS z Augustowa oraz Straży Granicznej z augustowskiej placówki. Mundurowi wspólnie otworzyli naczepę. W środku znajdował się 22-letni obywatel Afganistanu. W naczepie, oprócz niego, znajdowały się cytryny.

Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!

Okazało się, że mężczyzna chciał dojechać do Francji ciężarówką, która zmierzała na Litwę. Został on przekazany funkcjonariuszom z Placówki Straży Granicznej w Augustowie.

Nielegalni imigranci z Afganistanu zatrzymani w Katowicach. Przekroczyli granicę ukryci w ziemniakach