Działo się to w poniedziałek około godz. 19. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał nietypowe zgłoszenie od mężczyzny objętego domową kwarantanną.
Czytaj też: Koronawirus w Polsce: Rząd wprowadza zakaz wychodzenia z domu
Mężczyzna bezpardonowo zażądał od policjantów, aby przywieźli mu pizzę i alkohol. Zagroził, że jeżeli nie spełnią jego żądań sam pójdzie do sklepu i "będzie kichał, kaszlał i zarażał koronawirusem inne osoby".
Na miejscu już po kilku minutach zjawili się policjanci, ale bez pizzy i alkoholu. Mężczyzna objęty kwarantanną stał na balkonie. Zaczął wykrzykiwać wulgaryzmy w stronę funkcjonariuszy.
- Mężczyzna, którego zachowanie wskazywało na to, że jest nietrzeźwy wciąż wykrzykiwał swoje żądania - informuje oficer prasowy policji. - Policjanci stanowczo powiedzieli mężczyźnie, że ma przestrzegać wprowadzonych ograniczeń i stosować się do zasad wynikających z kwarantanny.
Polecany artykuł:
Po kilku minutach mężczyzna z powrotem wrócił do swojego mieszkania. Teraz mężczyzna odpowie za używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym, a także za bezpodstawne wezwanie patrolu policji.
Kwarantanna dotyczy osób, które niedawno wróciły z zagranicy lub miały kontakt z osobą zarażoną. Za złamanie zasad kwarantanny domowej grozi nawet 30 tys. złotych kary. Każdego dnia policjanci w całym kraju wspierając służby sanitarne i sprawdzają, czy osoby zakwalifikowane do kwarantanny respektują ciążący na nich obowiązek.
Czytaj: Masz grypę czy koronawirusa? Zobacz, jakie są podobieństwa i różnice
Zobacz: TU KUPISZ "Super Express" w trakcie kwarantanny!
Koronawirus wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Choroba objawia się zazwyczaj gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni oraz zmęczeniem. Aktualnie nie ma na niego szczepionki. Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci tej choroby i zgon są osoby starsze, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby, w szczególności przewlekłe.