Lipiny. Karol K. zastrzelił swojego kolegę, bo ten go o to poprosił. W Białymstoku ruszył proces [ZDJĘCIA, WIDEO]

2019-02-20 9:43

W Białymstoku ruszył proces w sprawie zabójstwa. Karol K. zastrzelił swojego kolegę, bo ten go o to poprosił. Do tego zdarzenia doszło w miejscowości Lipiny pod Hajnówką. Za ten przyjacielski gest grozi mu teraz dożywocie.

ZOBACZ WIDEO:

Do zdarzenia doszło 30 października 2017 w mieszkaniu Mariana S. Tam, w jednej z miejscowości na terenie powiatu hajnowskiego odbywała się zakrapiana impreza, w której uczestniczyło kilka osób, w tym oskarżony - Karol K.

Czytaj także: Białystok. Porwali, torturowali i zasztyletowali Dawida Gajewskiego. Rozpoczął się proces oskarżonych [WIDEO]

Marian S. żalił się przyjacielowi, że w związku ze swoją sytuacją osobistą nie widzi sensu dalszego życia. Rozstał się z konkubiną i ich dziećmi. W pewnym momencie imprezy Marian S. przyniósł karabin (Mauser 98, kal. 8/57) i przekazał go Karolowi K.

>>>ZOBACZ ZDJĘCIA: Lipiny. Karol K. zastrzelił swojego kolegę, bo ten go o to poprosił. W Białymstoku ruszył proces<<<

Marian S. usiadł naprzeciw przyjaciela na podłodze. Wymianę zdań między kolegami relacjonują reporterzy Super Expressu:

– Strzel raz, ale konkretnie, żebym nie męczył się w szpitalu.

– Chcesz tego? – zapytał Karol.

– Dawaj – potwierdził stanowczo Marian.

– Na pewno? – upewnił się jeszcze 37-latek, a gdy usłyszał „tak”, wypalił z karabinu.

41-latek nie przeżył postrzału. Uczestnicy imprezy uciekli. Karol K. spokojnie oddał się w ręce policjantów. Przyznał się do zastrzelenia kolegi. Bronił się mówiąc, że zrobił to na jego prośbę. Drugi raz nie zrobiłbym tego – powiedział na swoją obronę.

Karolowi K. grozi teraz dożywocie.