Wiktoria Długołęcka pierwszą operację przeszła mając zaledwie 5 miesięcy. Lekarze wszczepili dziecku opaskę na tętnicę płucną. Miała ona być zdjęta w 6 miesiącu życia Wiktorii, jednak tak się nie stało. Dziewczynka nie została przyjęta na oddział szpitala i dopiero w 20 miesiącu życia dziecka opaska została usunięta razem z tętnicą, która w nią wrosła.
Tętnicę lekarze najpierw zastąpili sztucznym materiałem, a po roku Wiktorii wszczepiono tętnicę pochodzącą od człowieka. W trakcie 17 godzinnej operacji, Wiktoria dostała ataku padaczki i doszło do rozregulowania rytmu serca. Lekarze musieli wstawić dziewczynce rozrusznik serca.
Teraz Wiktoria musi przejść kosztowną operację w Niemczech. Potrzebnych jest 200 tys. zł., mówi mama dziewczynki, Ewelina Długołęcka:
W zeszłym tygodniu w Księżynie odbył się festyn na którym udało się zebrać ponad 50 tys zł. Z kolei już w najbliższą niedzielę (17.06) na Stadionie Miejskim odbędzie się wydarzenie ''Pożegnanie murawy''. Tutaj będzie można wylicytować kawałek murawy, na której grali zawodnicy Jagielloni Białystok. Wszystkie datki zebrane na wydarzeniu zostaną przekazane na leczenie i rehabilitację Wiktorii Długołęckiej. Dodatkowo zorganizowany zostanie piknik, a na nim m.in. pokazy taneczne i sportowe, treningi piłki nożnej oraz dmuchane miasteczko.
Pomóc Wiktorii możecie także poprzez portal siepomaga.pl