- Przedostanie się do miejsca padnięcia przez połamane drzewa i dotarcie na miejsce było bardzo trudne - informują leśnicy. - Zalegająca ogromna ilość martwych, powalonych drzew okazała się śmiertelną pułapką dla samotnej krowy.
Według Agnieszki Laskowskiej-Ginszt z Nadleśnictwa Hajnówka prawdopodobnie wataha wilków zapędziła żubra pomiędzy konary połamanych drzew. Zwierzę nie mogło dalej uciekać ani się bronić.
- W Puszczy Białowieskiej jest wiele suchych, martwych i połamanych drzew - informuje Agnieszki Laskowskiej-Ginszt. - Są zagrożeniem dla ludzi i zwierząt. Szacuje się, że w Nadleśnictwie Hajnówka zalega ponad 0,5 miliona m3 martwego drewna, a w całej Puszczy Białowieskiej ok. 2 mln m3.
Informacja o zdarzeniu pojawiła się również na oficjalnym profilu Nadleśnictwa Hajnówka. Post zebrał mnóstwo reakcji i komentarzy. Część internautów zwraca uwagę, że śmierć zwierzęcia była naturalna.
Czytaj także: Czy to koniec epidemii na Podlasiu? POZYTYWNE informacje od sanepidu!
- Naturalna kolej rzeczy - napisała jedna z Internautek. - Tylko czemu narracja taka dziwna? Czemu pisze się jakby martwe drewno było złe? Dzięki takim miejscom jak to wilki miały możliwość upolowania krowy i pożywienia się.
Zobacz też: Podlasie. Coś POTWORNEGO! Kłusownik zabił żubra. PĘKŁO mu serce
Z kolei ktoś inny napisał:
- Co za bzdury. Przecież to pierwotna puszcza, park narodowy. Drzewa właśnie mają się przewracać, usychać i zalegać, między innymi po to, aby wilki mogły w takie wykroty zapędzić żubra i go upolować. Tak właśnie działa przyroda w swej naturalnej postaci.
Oraz..
- Nadleśnictwo Hajnówka, Lasy Państwowe bzdury to np. że martwe drewno stanowi zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Ta narracja jest przez was prowadzona od wielu lat. Rozgrzewacie już piły?
- A nie stanowi? - odpisali leśnicy. - Za każdym razem jak jesteśmy w pracy w terenie obawiamy się o swoje zdrowie A nawet życie. Nie spacerujemy tylko po szlakach turystycznych.
Naszą ankietę skomentował Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
"Uwagę moją zwróciła zamieszczona poniżej artykułu ankieta. Pytanie w niej zawarte: „Czy połamane i martwe drzewa stanowią zagrożenie w Puszczy Białowieskiej” i możliwość odpowiedzenia zarówno twierdząco, a przede wszystkim przecząco, rodzi ryzyko zbagatelizowania problemu, jakim jest faktycznie istniejące zagrożenie bezpieczeństwa publicznego w Puszczy Białowieskiej. Na przestrzeni ostatnich lat, leśnicy odnotowują przypadki gdy przewracające się suche, martwe drzewa zagrażają życiu ludzi, zwierząt lub niszczą mienie prywatne i publiczne. Tak było w przypadku przewrócenia się suchego jesionu na drogę publiczną, którą akurat przejeżdżał samochód, tak było w przypadkach kilku pożarów na terenie Puszczy, kiedy suche świerki przewracały się na linię energetyczną. Giną także zwierzęta żyjące w Puszczy (w załączeniu przesyłam zdjęcia). W Nadleśnictwach Białowieża i Hajnówka nadleśniczowie wprowadzili okresowy zakaz wstępu do lasu obowiązujący do końca 2020 roku, zapewniając tym bezpieczeństwo publiczne.
Nadmieniam, iż dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku powołał zespół doradczy składający się z ekspertów, nie związanych ze strukturami Lasów Państwowych, który dokonuje lustracji/przeglądu lasu wskazując drzewa martwe wymagające usunięcia. Z każdej lustracji sporządzana jest opinia. Wszystkie opinie zespołu potwierdzają, iż Nadleśnictwa właściwie wskazują drzewa niebezpieczne, zagrażające bezpieczeństwu publicznemu.
Nie jest to zatem błaha kwestia, którą można rozstrzygnąć w krótkich ankietach, najprawdopodobniej wypełnianych zza biurka, a nie po pobycie w Puszczy Białowieskiej . Chodzi bowiem o ludzkie zdrowie, o ludzkie życie, a także o bezpieczeństwo zwierząt żyjących w Puszczy Białowieskiej.
Zapraszam Państwa do Puszczy Białowieskiej, aby mogli Państwo naocznie, w terenie, w obecności leśnika przekonać się, jakie zagrożenie stwarzają martwe i suche drzewa."
Żubr to największy lądowy ssak Europy. W całej Polsce żyje ich około 1800 tych zwierząt. Żubry praktycznie wyginęły na początku lat 20. Obecnie populacja żubrów dzięki ogromnej pracy i wysiłkom leśników ciągle się powiększa. Czytaj też: Krwawa walka żubrów na Podlasiu. Jeden z nich nie przeżył [ZDJĘCIA]