Właściciel sklepu był w szoku. Wszystko wyszło na jaw w weekend

W minionym tygodniu policjanci z Komisariatu Policji w Zabłudowie zatrzymali dwie kobiety w wieku 24 i 43 lata oraz dwóch mężczyzn w wieku 26 i 42 lat podejrzanych o kradzież. Jak ustalili śledczy cała czwórka to pracownicy jednego ze sklepów w Bobrownikach, którzy dopuścili się kradzieży w okresie od czerwca do października tego roku.

Wszystko wyszło na jaw gdy właściciel zmienił obsadę sklepu na jeden weekend. Okazało się wtedy, że przychód sklepu okazał się dużo wyższy, niż podczas pracy podejrzanej czwórki.

- Z uzyskanych przez funkcjonariuszy informacji wynikało, że pracownicy sprzedawali towar klientom nie ewidencjonując transakcji na kasie fiskalnej, a uzyskane pieniądze zabierali do własnych kieszeni - informuje oficer prasowy policji. - Dodatkowo wynosili produkty ze sklepu nie płacąc za nie.

Łączna kwota strat właściciela sklepu to ponad 35 tysięcy złotych. Cała czwórka w piątek usłyszała zarzuty. Decyzją sądu dwie kobiety i jeden mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.

Wybory 2019. Radość w sztabie PiS w Białymstoku. Zobacz WIDEO: