Wszystko zaczęło się w listopadzie 2024 roku, kiedy to rodzice z powiatu monieckiego zatrudnili 43-letnią kobietę do opieki nad dzieckiem. Po kilku tygodniach zorientowali się, że z mieszkania giną pieniądze w różnych kwotach i walutach, w tym w dolarach, euro i złotówkach. - Nie mając pewności, a jedynie przypuszczenia zainstalowali w domu kamerę, która zarejestrowała moment kradzieży pieniędzy przez zatrudnioną opiekunkę. Pod nieobecność dorosłych domowników kradła pieniądze, które były schowane w szafkach i komodach właścicieli domu - informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mońkach.
Matka dziecka mając już "w ręku" dowód kradzieży, jeszcze tego samego dnia zadzwoniła na policję. Policjanci zatrzymali zaskoczoną 43-latkę. - O dalszych losach kobiety zadecyduje sąd. Za kradzież pieniędzy grozi jej kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności - kontynuuje oficer prasowy.