Do tej potwornej zbrodni doszło na osiedlu Sienkiewicza w Białymstoku. Był 16 sierpnia 2001 roku. Agnieszka odprowadziła kuzynkę na przystanek autobusowy, a następnie ruszyła do domu. Była wtedy godzina 22. Została została zaatakowana kilkanaście metrów od swojego bloku. Sprawca wciągnął ją w krzaki i brutalnie zgwałcił. Zastanawiające jest to, że nikt niczego nie widział, ani nie słyszał, chociaż tragedia wydarzyła się na osiedlu. 30-latka zmarła w szpitalu, po kilku miesiącach walki o życie. Bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety było niedotlenienie mózgu. Agnieszka D. była pielęgniarką. Pracowała w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym.
- Jak ustalili śledczy, sprawca wykazywał ogromne zdeterminowanie w swoim działaniu - informuje policja. - Mężczyzna zaatakował kobietę pomimo tego, że niedaleko miejsca zdarzenia przebywali mieszkańcy osiedla.
Jak podaje fanpage "Zbrodnie z Archiwum X", tego wieczora inna białostoczanka cudem uniknęła zgwałcenia.
- Chwilę przed atakiem na Agnieszkę, wyszła z sąsiedniego bloku na spotkanie ze swoim chłopakiem. W pewnym momencie zauważyła podążającego jej tropem mężczyznę. Wystraszona dziewczyna zaczęła uciekać, a nieznany mężczyzna zaczął ją gonić. Na szczęście, niemal w ostatniej chwili zza bloku wyłonił się chłopak niedoszłej ofiary, na widok którego napastnik natychmiast się ulotnił. Niestety, nie odpuścił i nie zrezygnował ze swoich zbrodniczych zamiarów. [...] Kto wie, gdyby dziewczyna, którą napastnik zaatakował w pierwszej kolejności powiadomiła natychmiast policję, być może Agnieszka ocaliłaby życie…?
Polecany artykuł:
Policjanci na podstawie zeznań świadków sporządzili portrety pamięciowe sprawcy. Był to mężczyzna najprawdopodobniej w wieku około 30 lat, wzrostu około 170 centymetrów, szczupłej budowy, o pociągłej twarzy i ciemnych włosach. Tamtego wieczoru ubrany był w kremową koszulkę polo i ciemne spodnie.
Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości mężczyzny proszone są o kontakt z Wydziałem Dochodzeniowo - Śledczym Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku pod numer 47 711 31 20 oraz 47 711 2172, numer alarmowy 112 lub najbliższą jednostkę Policji. Wszystkim osobom policja zapewnia anonimowość. Czytaj też: Jeńki. 44-latek oskarżony o zabicie dwójki dzieci. Grozi mu NADZÓR RODZICA