Podlaskie. Drut kolczasty i stalowe słupy! Imigranci z Białorusi mogą tylko patrzeć

i

Autor: ErikaWittlieb/cc0/Pixabay.com Na granicy z Białorusią w województwie podlaskim ruszyła budowa ogrodzenia, które ma uniemożliwić imigrantom przedarcie się na teren Polski. Powstaje z drutu kolczastego i stalowych słupów (zdj. ilustracyjne)

Podlaskie. Drut kolczasty i stalowe słupy! Imigranci z Białorusi mogą tylko patrzeć

2021-08-25 22:44

Na granicy z Białorusią w województwie podlaskim ruszyła budowa ogrodzenia, które ma uniemożliwić imigrantom przedarcie się na teren Polski. Wysoka na 2,5 m konstrukcja będzie gotowa za kilkanaście tygodni i składa się z drutu kolczastego i stalowych słupów. Ogrodzenie, jak na granicy z Białorusią, powstało kilka lat temu na granicy węgiersko-serbskiej.

Podlaskie. Drut kolczasty i stalowe słupy! Imigranci z Białorusi mogą tylko patrzeć

Jak informuje PAP, na granicy z Białorusią w województwie podlaskim ruszyła budowa ogrodzenia, które ma zapobiegać przedostawaniu się na teren polski imigrantów zza naszej wschodniej granicy. Cała konstrukcja o wysokości 2,5 m będzie gotowa za kilka tygodni i jest zbudowana z drutu kolczastego i stalowych słupów. Do środy do wieczora żołnierze postawili już kilkaset metrów ogrodzenia, które jednak nie ma jeszcze docelowej wysokości. Wojsko prowadziło prace m.in. w okolicach wsi Nomiki, nie pozwalając dziennikarzom i fotoreporterom na wejście na drogę graniczną. Premier Mateusz Morawiecki ocenia, że budowa ogrodzenia na granicy z Białorusią potrwa od kilku do kilkunastu tygodni. W pierwszej kolejności będą uszczelniane odcinki relatywnie najłatwiejsze do przejścia dla imigrantów o długości ok. 180-190 km. Drut kolczasty i stalowe słupy pojawią się później wzdłuż rzeki Bug, w kierunku południowym. Ogrodzenie, jakie powstają na granicy z Białorusią w województwie podlaskim, powstało kilka lat temu na granicy węgiersko-serbskiej.

Czytaj też: Podlaskie. Wicewojewoda rezygnuje! Co postanowi Mateusz Morawiecki?

Czytaj też: Szablaki. Tragiczna śmierć rolnika. Belownica wciągnęła Krzysztofa. "Od rana mieli kłopoty"

Rolnicy. Podlasie. Gospodarstwo Jarka i Agnieszki z Bronowa