W woj. podlaskim ponownie uaktywnili się kurierzy nielegalnych migrantów. W miniony piątek policjanci otrzymali zgłoszenie o podejrzanym samochodzie, znajdujących się w w rejonie wsi Poniatowicze. Policjanci dojeżdżając do miejscowości zauważyli mitsubishi na warszawskich numerach rejestracyjnych. Za jego kierownicą siedziała 20-letnia mieszkanka Mazowsza. - Najpierw kobieta twierdziła, że jedzie do sklepu, a następnie, że wiezie leki imigrantom - informuje oficer prasowy. W samochodzie zakupów, ani leków nie było. Jak ustalili policjanci, jechała ona po 4 obywateli Kuby, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską. 20-latka została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu, a jej samochód na strzeżony parking. W sobotę usłyszała zarzut usiłowania pomocy w nielegalnym przekraczaniu granicy. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Czytaj też: Po wsi jeździł podejrzany samochód. Prawda wyszła na jaw. Ukrainiec zatrzymany [WIDEO]
Podlaskie: Podejrzany samochód we wsi. 20-latka podała dwa powody
2022-03-28
13:50
Policjanci łapią kurierów zajmujących się przewożeniem nielegalnych migrantów. Niedawno zatrzymali do kontroli mitsubishi na warszawskich numerach rejestracyjnych. Za jego kierownicą siedziała 20-letnia mieszkanka województwa mazowieckiego. Kobieta twierdziła, że wiezie leki imigrantom, a okazało się, że jedzie po czterech obywateli Kuby.
Trwa budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej