W marcu podlaska policja odnotowała sześć zgłoszeń o podobnych włamaniach do domów na terenie powiatów: białostockiego i monieckiego. Najczęściej wieczorem, wykorzystując nieobecność właścicieli, przestępcy dostawali się do domów przez drzwi tarasowe lub okna. Kradli najczęściej biżuterię i pieniądze; ale na ich koncie znalazła się też markowa torebka czy nawet butelka whisky.
Policjanci ustalili, że za tą serią włamań mogą stać dwaj obywatele Gruzji w wieku 32 i 36 lat, na stałe mieszkający w województwie mazowieckim. Udało się ich zatrzymać tuż po kolejnym włamaniu; tym razem był to dom w powiecie mińskim. - Funkcjonariusze znaleźli przy nich skradzioną biżuterię i pamiątkowe monety. W ich mieszkaniu, mundurowi znaleźli różnego rodzaju biżuterię, telefony oraz inne przedmioty, które mogą pochodzić z włamań - podał zespół prasowy podlaskiej policji. Śledczy postawili podejrzanym po siedem zarzutów - pięć dotyczy kradzieży z włamaniem, dwa - usiłowań dokonania takich przestępstw.
Gruzinom grozi do 10 lat więzienia.