Podlaski system informacyjny

i

Autor: pixabay.com/CC0 Podlaski system informacyjny

Podlaski System Informacyjny e-Zdrowie nie do końca się sprawdza? Pacjenci i personel nie chcą z niego korzystać. Sprawę komentuje Urząd Marszałkowski

2018-01-04 10:25

Wdrażanie Podlaskiego Systemu Informacyjnego e-Zdrowie niestety nie przebiega do końca pomyślnie. Personel medyczny niekiedy nawet nie podejmuje próby wprowadzenia nowych rozwiązań.     

Z ukończonego w 2015 roku Podlaskiego Systemu Informacyjnego e-Zdrowie miały skorzystać przede wszystkim trzy grupy: pacjenci, podmioty lecznicze i ich personel oraz organy założycielskie szpitali z województwa podlaskiego. 

Pacjenci mieli uzyskać przede wszystkim dostęp do swojej kompletnej elektronicznej dokumentacji medycznej oraz możliwość elektronicznej rejestracji do lekarzy. W przyszłości Podlaski System Informacyjny e-Zdrowie może stać się częścią składową ogólnopolskiego systemu dotyczącego e-Zdrowia, czyli platformy P1.

System e-Zdrowie to kompletna klapa?

Mimo, że na projekt wydano ponad 58 milionów złotych, to nie działa on tak, jak zakładano. Jeden z problemów stanowiło to, że elektroniczna rejestracja wizyt odbywała się na gorszych zasadach niż rejestracja osobista lub telefoniczna. Skontrolowane podmioty lecznicze nie udostępniały bowiem do usługi e-rejestracji wszystkich a jedynie część (76 proc.) swoich poradni. 

>>> Bezpłatna pomoc prawna dla białostoczan w 2018 roku. Sprawdź, gdzie udać się po poradę!

Ponadto terminy oferowane w systemie elektronicznym często były nieaktualne, więc pacjenci rejestrowali się elektronicznie na nieistniejący, błędny termin. Źle działała także druga ważna usługa dedykowana pacjentom: dostęp do elektronicznej dokumentacji medycznej. Ostatecznie w Podlaskim Systemie Informacyjnym e-Zdrowie pacjentom (a także innym lekarzom i placówkom leczniczym) udostępniono nie komplet, ale tylko siedem dokumentów medycznych: skierowania, zlecenia, recepty, zwolnienia, opis konsultacji medycznych, karty wypisowe oraz opis wyników badań obrazowych. Nie udostępniono natomiast takich dokumentów jak np. karty: obserwacji porodu, indywidualnej opieki pielęgniarskiej, gorączkowej, obserwacji rany pooperacyjnej, znieczulenia, ryzyka zakażenia.

NIK zwraca także uwagę, że w wielu placówkach kłopoty sprawiało już samo przejście z dokumentacji papierowej na elektroniczną.  Jeżeli pacjent chciał mieć dostęp do tej drugiej, a zgodę na to wyraził dopiero w trakcie leczenia, to dokumenty zgromadzone przed dniem wyrażenia zgody nie były dostępne w formie elektronicznej. 

>>> Białystok: Rezydenci wypowiadają umowy. W UDSK wstrzymywane są planowane zabiegi i operacje

Skąd takie problemy?

- Ustalenia kontroli wskazują, że jedną z ważniejszych przyczyn nieosiągnięcia zakładanych korzyści był brak odpowiedniego, profesjonalnego podejścia do wdrożenia projektu. W skontrolowanych placówkach, włączonych do Podlaskiego Systemu Informacyjnego e -Zdrowie, nie powiodło się lub też nawet nie podjęto próby przekonania personelu, głównie medycznego, do korzyści płynących z nowych rozwiązań informatycznych i nowych możliwości. System e-Zdrowie był rozwiązaniem zupełnie odmiennym od dotychczas stosowanych narzędzi, a mimo to tylko w jednym z kontrolowanych szpitali wyznaczono lidera i powołano zespół ds. wdrożenia Systemu. W sześciu podmiotach leczniczych nawet nie konsultowano założeń i rozwiązań projektowych z personelem medycznym - czytamy w raporcie NIK. 

Zwracając uwagę, że chociaż wdrażanie podlaskiego e-Zdrowia przebiega z przeszkodami, NIK podkreśla nowoczesność i użyteczność systemu. - Wystarczy zmiana nastawienia i otwarcie się użytkowników na nowe narzędzia, by regionalna platforma e-Zdrowie zaczęła działać z korzyścią dla pacjentów, medyków i urzędników, tak, jak zakładano - uważają kontrolerzy Izby.

>>> WOŚP 2018 Białystok: Wiemy, kto wystąpi na scenie!

Co na to Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego?

Urząd Marszałkowski przekonuje, że Podlaski System Informacyjny e-zdrowie z końcem roku 2017 osiągnął wszystkie wcześniej założone wskaźniki. E-rejestrację oraz dostęp do elektronicznej dokumentacji medycznej ma już 30 placówek leczniczych w województwie podlaskim.

 - System zadziałał właściwie - zgodnie z naszymi założeniami. Kontrola NIK odbywała się na przełomie roku2016/2017. Naszym zdaniem była zdecydowanie przedwczesna, bowiem – co komunikowaliśmy wielokrotnie w postępowaniu wyjaśniającym, także podczas udziału w posiedzeniu Komisji Rozstrzygającej w Warszawie – trudno oczekiwać od systemu funkcjonującego przez rok, by jego procent wykorzystania był podobny do systemów, które funkcjonują od kilku lat. Z końcem roku 2017 osiągnęliśmy wszystkie zakładane wskaźniki, a warto dodać – mając na uwadze czas potrzebny do rozwoju i popularyzacji systemu, że w IV kwartale roku 2017 przybyło w nim aż 3 tys. kont pacjentów - informuje Urząd Marszałkowski. 

1.       Liczba kont pacjentów na portalu na dzień 3 stycznia 2018 – 8 857 ;
2.       Liczba e-rejestracji – 6039, z czego w ostatnich czterech dniach nowego 2018 r. – 133.
3.       Liczba lekarzy (pracujących w placówkach wpiętych w system) mających dostęp do elektronicznej dokumentacji medycznej na portalu - 951;

Ponadto, w budżecie województwa podlaskiego na rok 2018 są zabezpieczone środki na utrzymanie systemu.