Policjant oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej pracownicy komendy. Miał to zrobić w Dzień Kobiet

i

Autor: KWP Białystok Policjant oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej pracownicy komendy. Miał to zrobić w Dzień Kobiet

Ruszył proces

Policjant oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej pracownicy komendy. Miał to zrobić w Dzień Kobiet

2024-11-14 8:45

W Białymstoku rozpoczął się proces byłego policjanta, wysokiego rangą funkcjonariusza miejscowej komendy wojewódzkiej. Mężczyzna jest oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej cywilnej pracownicy tej komendy. 47-latek nie przyznaje się do winy.

47-letni oskarżony to były naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Podczas oficjalnego spotkania z okazji Dnia Kobiet miał klepnąć pracowniczkę komendy w pośladek. Nie przyznaje się do zarzutów. Proces przed Sądem Rejonowym w Białymstoku odbywa się z wyłączeniem jawności. Taki wniosek złożyła kobieta, która ma status oskarżycielki posiłkowej.

Oskarżony nie chciał utajnienia rozprawy, ale sąd uwzględnił wniosek oskarżycielki posiłkowej, uzasadniając to tym, że wskutek jawności postępowania mogłoby dojść do naruszenia ważnego interesu prywatnego kobiety.

Jawne było jedynie odczytanie aktu oskarżenia Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, bo to ona prowadziła śledztwo w tej sprawie. Proces został odroczony do połowy grudnia, wówczas oskarżycielka posiłkowa będzie kończyć swoje zeznania. Sąd chce też rozpocząć przesłuchania świadków.

Sprawa dotyczy oficjalnego spotkania z okazji Dnia Kobiet 8 marca 2023 r. w budynku Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Media informowały wówczas, że policjant w trakcie spotkania miał klepnąć ręką w pośladek pracownicę cywilną komendy. W związku z podejrzeniem, że doszło do zachowania mogącego naruszyć godność i nietykalność pracownicy tej jednostki policji komendant wojewódzki odwołał ze stanowiska tego naczelnika i wszczął wobec niego postępowanie dyscyplinarne.

- Policjant został odwołany, bo zachował się w sposób poniżający, naruszający godność i nietykalność - mówił wtedy PAP rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa.

Funkcjonariusz nie pełnił też już służby w tej jednostce, żeby na co dzień nie mieć kontaktu z tą kobietą i by miała ona komfort pracy. Ostatecznie w sierpniu ubiegłego roku został zwolniony ze względu na ważny interes służby. W związku z tą decyzją umorzone zostało – jako bezprzedmiotowe – postępowanie dyscyplinarne. Komenda Główna Policji utrzymała decyzję o zwolnieniu.

Sprawą zajmowała się też Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce. Po zebraniu dowodów postawiła funkcjonariuszowi zarzut naruszenia nietykalności cielesnej pracownicy komendy. Według śledczych podczas składania życzeń uderzył on kobietę otwartą dłonią w pośladek. Czyn został też opisany jako zachowanie stanowiące "rażące lekceważenie porządku prawnego".

Kierując do sądu akt oskarżenia, prokuratura informowała, że takie okoliczności zdarzenia zostały ustalone na podstawie zeznań świadków, głównie funkcjonariuszy i pracowników cywilnych komendy, zabezpieczonego monitoring z budynku Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku i innych dowodów.

Za zarzucane oskarżonemu przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub do roku więzienia.

Białystok. Policjanci dostali dramatyczne zgłoszenie. Liczyła się każda minuta
Sonda
Czy czujesz się bezpiecznie w Białymstoku?