Do zatrzymania doszło w niedzielę (8.05) nad ranem. W punkcie blokadowym przy wjeździe do Białowieży funkcjonariusze chcieli zatrzymać do kontroli busa. Kierowca najpierw zwolnił, po czym gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci podjęli pościg. Najpierw ulicami Białowieży, a potem na drodze w kierunku Hajnówki. Tuż przed tym miastem kierowca busa wjechał w leśną drogę, próbował tamtędy uciekać, ale ostatecznie został zatrzymany. Okazało się, że kierowcą jest 20-letni obywatel Ukrainy. Wraz z nim podróżowali jego dwaj rodacy w wieku 24 i 25 lat. W busie było dziewięciu nielegalnych imigrantów. Przy jednym z Ukraińców policjanci znaleźli marihuanę i amfetaminę, a w aucie również broń.
Cała trójka podejrzana jest o pomocnictwo do nielegalnego przekroczenia granicy; grozi im do ośmiu lat więzienia. Dodatkowo kierowca odpowie za to, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej a jego kolega - za posiadanie narkotyków. Od początku kryzysu migracyjnego przy polsko-białoruskiej granicy, czyli od sierpnia 2021 roku, policja zatrzymała w województwie podlaskim ponad 430 kurierów, którzy przewozili łącznie ponad 1,5 tys. osób. Czytaj też: Krzysztof 19 lat pracował w Pfizerze. "Straciłem serce do tej roboty". Ujawnia kulisy działania giganta