Sprzeciw pracowników Uniwersytetu w Białymstoku budzi przede wszystkim zamiar całkowitej zmiany sposobu zarządzania uczelniami. Niepokoi ich również zaplanowany w ustawie scentralizowany system zarządzania, a także niezwykle restrykcyjne kryteria oceniania pracy naukowej i dydaktycznej.
- Nie zgadzamy się na ideę ścisłego powiązania efektów takiej oceny z uprawnieniami uczelni i poziomem jej finansowania. Wprowadzenie ustawy w życie w tym kształcie doprowadzi do podziału polskich uczelni publicznych na niewielką liczbę bogatych, centralnych uczelni badawczych i znacznie większą liczbę biednych uczelni, zajmujących się głównie dydaktyką i obsługą regionalnych rynków pracy. Nie ulega wątpliwości, że taki podział szybko doprowadzi do degradacji mniejszych uczelni i w efekcie spowoduje pogłębienie podziału cywilizacyjnego naszego kraju, czyli podziału na „Polskę A” i „Polskę B” - tłumaczą organizatorzy protestu.
Ponadto zdaniem pracowników UwB nauka nie powinna być łączona z działalnością biznesową, a uczeni nie potrzebują biurokracji ani biurokratycznych kryteriów ocen i zasad organizacji swojej pracy. Również pomysł łączenia uczelni w celu utworzenia jednego "silnego" ośrodka jest nietrafiony.
Oto relacja wideo z protestu, którą przygotowali Łukasz Stepaniuk i Paweł Jakubowski z Radia Eska.