W poniedziałek 25 sierpnia odbył się pogrzeb aspiranta Adama Woldzia, funkcjonariusza z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, który zginął w słowackich Tatrach. Aspirant Adam Woldź służbę w Policji pełnił od 2013 roku. Był funkcjonariuszem z Policyjnej Izby Dziecka Wydziału Konwojowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Pogrzeb z udziałem kompanii honorowej
Uroczystości pogrzebowe miały miejsce w kościele pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Zabłudowie. W ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, przyjaciele, koledze, znajomi oraz policjanci. Na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku pojawiły się zdjęcia oraz relacja z pogrzebu 41-latka. - Uroczystości miały charakter ceremonialny z udziałem kompanii honorowej białostockiego oddziału prewencji. W imieniu Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku i policjantów z garnizonu podlaskiego, kondolencje oraz wyrazy głębokiego współczucia przekazał rodzinie tragicznie zmarłego policjanta I Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku inspektor Krzysztof Woźniewski - czytamy na stronie KWP Białystok.
Zobacz też: Interwencja zakończyła się tragedią. Młody policjant zginął na służbie
"Podlaska policja straciła bardzo dobrego funkcjonariusza"
"...nieujarzmioną pasją Adama były góry, samotne wyprawy w kraju i za granicą, z różańcem w ręku. O wyprawie na Gerlach opowiadałeś nam od dwóch lat. Mówiłeś, jak intensywnie przygotowujesz się do tej wyprawy, tak bardzo chciałeś zdobyć ten szczyt. Adam, przeżyłeś swoje krótkie życie w najpiękniejszy z możliwych sposobów. Swym charakterem, postawą życiową, poświęceniem wobec dzieci i najbliższych, pogodą ducha, otwartością i życzliwością wobec drugiego człowieka pokazywałeś, co w życiu jest ważne i istotne. Kochałeś służbę, a dobro dziecka było zawsze najważniejsze. Podlaska policja straciła bardzo dobrego funkcjonariusza. Adasiu, żegnamy Ciebie jako serdecznego kolegę i przyjaciela, z którym przepracowaliśmy wiele lat. Swoim niezwykłym poczuciem humoru i doświadczeniem, umiałeś załagodzić trudne sytuacje. Z głębi naszych serc dziękujemy Ci za to..." - powiedziała podinspektor Bogusława Łuksza, kierownik Policyjnej Izby Dziecka.
Tragedia w Tatrach
Do tragedii doszło w poniedziałek (11.08) w rejonie Drogi Martina, znanej też jako „Martinka” – jednej z wymagających tras prowadzących na najwyższy szczyt Tatr i całych Karpat. Dwaj polscy wspinacze spadli w kierunku Lawinowej Przełączki. Adam Woldź zginął na miejscu, a 46-letni partner wspinaczki, z poważnym urazem nogi, został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Popradzie. Gerlach (2655 m n.p.m.) leży po słowackiej stronie Tatr. Nie prowadzą na niego znakowane szlaki turystyczne, a wejście jest możliwe wyłącznie dla doświadczonych taterników lub pod opieką przewodników z odpowiednimi uprawnieniami.