Rodzinny horror

Radek i jego dzieci zginęli w pożarze domu. Miejscowi mówią o mężczyźnie straszne rzeczy

2023-02-27 11:25

W Choroszczy koło Białegostoku doszło do potwornej tragedii. W niedzielę wieczorem spalił się dom przy ul. Narwiańskiej. Z budynku strażacy wynieśli cztery ciała. Niestety mężczyzna oraz jego trójka dzieci nie przeżyli. Z informacji policjantów wynika, że przed pożarem w domu doszło do awantury. W Choroszczy huczy od plotek.

W pożarze zginął 45-letni Radosław Z. oraz trójka jego dzieci: 8-letnia Weronika oraz 3-letni Antoni i 10-letni Stefan. Okoliczności tej tragedii są wstrząsające. Według ustaleń policjantów, w domu najpierw doszło do awantury pomiędzy małżonkami. Urszula (40 l.) wybiegła z domu i zadzwoniła na numer alarmowy. Chwilę później na miejscu zjawili się policjanci; dom stał w płomieniach. Niestety funkcjonariusze nie mieli możliwości, aby wejść do ogarniętego płomieniami domu. Wkrótce pojawili się strażacy. - Po częściowym przygaszeniu ognia i przeszukaniu domu odnaleziono i ewakuowano wszystkich poszkodowanych (3 dzieci oraz dorosły mężczyzna; wszyscy bez funkcji życiowych - poinformował mł. bryg. Piotr Chojnowski. 

Tragiczny pożar w Choroszczy. Małżeństwo rok temu przyjechało z USA

Z ustaleń naszego reportera wynika, że małżeństwo poznało się w Stanach Zjednoczonych; tam też się dorobili. Z USA przyjechali rok temu. Kupili dom. On z zawodu był elektrykiem, ale nie miał stałej pracy. Miał często zaglądać do kieliszka. Ona jest pielęgniarką pracującą w szpitalu psychiatrycznym. Dzieci uczyły się w Białymstoku.

Jak doszło do tragedii w Choroszczy? Miejscowi opowiadają straszne rzeczy

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że policja często interweniowała w tym domu. Rodzina przez jakiś czas miała założoną niebieską kartę. Miejscowi, z którymi rozmawiał nasz reporter, twierdzą, że mężczyzna był agresywny wobec swojej żony. W sylwestra policjanci mieli go wyprowadzić w kajdankach. Na oficjalne ustalenia śledczych przyjdzie nam jeszcze poczekać. W poniedziałek od rana na miejscu tragedii pracuje biegły z zakresu pożarnictwa. Dlaczego doszło do tragedii? Więcej tutaj: Weronika, Antoś i Stefanek zginęli razem z ojcem. Wstrząsające odkrycie przy zwłokach 45-latka. Rodzinny horror w Choroszczy

Aktualizacja, wtorek (28.02): Prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy "dokonania zabójstwa i doprowadzenia do pożaru". Główna obecnie hipoteza zakłada, że 45-letni mężczyzna podpalił dom, a w pożarze zginął on i trójka jego dzieci.

Tragiczny pożar w Choroszczy. Nie żyje ojciec i 3 dzieci
Sonda
Musiałaś/eś się kiedykowiek ewakuować z powodu pożaru?

Pobicia, gwałty, zastraszanie... W naszym bliskim otoczeniu ktoś może przeżywać PIEKŁO!

Jak reagować, żeby nie zaszkodzić? POSŁUCHAJ rozmowy z policyjnym ekspertem.

Listen on Spreaker.