Borkowo. Śmierć w wigilijny wieczór. Prokuratura prowadzi śledztwo

i

Autor: Policja Podlaska/KWP Białystok Borkowo. Śmierć w wigilijny wieczór. Prokuratura prowadzi śledztwo

Borkowo. Śmierć w wigilijny wieczór. Reanimacja trwała kilkadziesiąt minut. Prokuratura prowadzi śledztwo

2021-01-05 8:11

W wigilijny wieczór na DK 63 niedaleko Kolna (woj. podlaskie) doszło do tragedii. Samochód osobowy śmiertelnie potrącił 48-letniego mężczyznę. Mimo trwającej kilkadziesiąt minut reanimacji, nie udało się go uratować. Prokuratura Rejonowa w Kolnie prowadzi śledztwo w sprawie tego tragicznego wypadku.

Do tego tragicznego zdarzenia doszło 24 grudnia około godziny 19 na drodze krajowej nr 63 w miejscowości Borkowo.

- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem Toyota Yaris potrącił pieszego, który wskutek odniesionych obrażeń zmarł na miejscu zdarzenia - czytamy w komunikacie prasowym Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Trwają intensywne czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności i przyczyn zdarzenia.

"Kurier Poranny" podaje, że ofiarą wypadku był 48-letni mężczyzna. Portal podaje, że był reanimowany przez kilkadziesiąt minut.

Wiadomo, że kierujący toyotą był trzeźwy.

Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!

W Wigilię na podlaskich drogach zginęły dwie osoby. Trzydzieści minut po północy, w powiecie wysokomazowieckim, miał miejsce policyjny pościg. 18-letni kierowca audi nie zatrzymał się do kontroli. Wiózł 4 pasażerów. Podczas ucieczki przed policjantami stracił panowanie nad autem i wypadł z drogi. W wypadku zginął 19-letni pasażer audi. Kierowca trafił do szpitala.

Zobacz też: Kolno. Mateusz znaleziony martwy. Koszmar tuż przed świętami! "Wszystkim wierzył i właśnie ta naiwność go zgubiła" [ZDJĘCIA]

ZOBACZ ZDJĘCIA: Kolno. Mateusz znaleziony martwy w aucie. Rodzice: "Wszystkim wierzył i właśnie ta naiwność go zgubiła"

Kolno. Mateusz nie żyje. Jego ciało znaleziono na tylnym siedzeniu auta