Spotkał się z kolegą. Zabił go jednym ciosem. Cztery razy zmieniał zeznanie

i

Autor: KWP Białystok Spotkał się z kolegą. Zabił go jednym ciosem. Cztery razy zmieniał zeznanie

Finał zbrodni

Spotkał się z kolegą. Zabił go jednym ciosem

2022-10-25 17:58

Sąd Apelacyjny w Białymstoku skazał na 15 lat więzienia mężczyznę oskarżonego o zabójstwo swojego kolegi. Obaj pili alkohol, doszło do kłótni, sprawca użył noża kuchennego i zadał tylko jeden cios, który okazał się śmiertelny. Wyrok jest prawomocny.

Do tej zbrodni doszło dwa lata temu w Sokółce (woj. podlaskie). Według ustaleń prokuratury, w czasie spotkania przy alkoholu doszło do kłótni. Nie wiadomo, jak do nie doszło, ale jej finał był tragiczny. Oskarżony miał w ręku nóż z ostrzem o długości 10 cm. Zadał swemu znajomemu z dużą siłą cios w lewą część klatki piersiowej, powodując zgon. Śledczy zarzucili mu działanie w zamiarze bezpośrednim zabójstwa.

Obrona chciała uniewinnienia

Prokuratura chciała przed sądem pierwszej instancji kary 25 lat więzienia. Zapadł wyrok 15 lat, który zaskarżył obrońca, domagając się uniewinnienia, bo oskarżony ostatecznie się nie przyznał. Białostocki sąd apelacyjny odwołanie adwokata uznał za bezzasadne i apelację oddalił, wyrok utrzymując w mocy. - Niekonsekwentne wyjaśnienia oskarżonego nie były wiarygodne, krok po kroku obalone zostały zeznaniami świadków i opinią biegłego z zakresu badań śladów DNA - mówił w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Jerzy Szczurewski.

Oskarżony zmieniał wyjaśnienia

Sąd apelacyjny zwracał uwagę, że skazany ostatecznie mężczyzna w śledztwie i procesie składał czterokrotnie wyjaśnienia, wciąż je zmieniając. Raz mówił, że nie wiedział co stało się znajomemu, ale sąsiadów prosił, by wezwali karetkę pogotowia do rannego ugodzonego nożem. Innym razem wskazał jako sprawcę zabójstwa innego, konkretnego mężczyznę (miał go widzieć z nożem w ręku), podczas gdy na nożu są ślady DNA jedynie oskarżonego i ofiary.

Sonda
Czy sprawcy zabójstw powinni od razu trafiać za kraty na dożywocie?
Tarnów: w domu przy ul. sw. Marcina znaleziono ciała 4 osób. To rodzina, kobieta 41l. Mężczyzna 43, oraz dzieci 3 lata i 6 lat