To będzie już druga taka blokada ronda Lussy przy Hotelu Gołębiewski. Poprzednia skutecznie zablokowała ruch w centrum miasta. Blokada ronda zaplanowana jest na poniedziałek 2 listopada. Zacznie się o godz. 17. Nie wiadomo, ile potrwa. Poprzednia trwała pół godziny. Tak jak wcześniej, na przejściach dla pieszych pojawią się tłumy ludzi, a po rondzie bardzo powoli będą jeździć samochody. Organizatorami wydarzenia, jak czytamy na Facebooku, jest Ogólnopolski Strajk Kobiet, Młoda Lewica, Razem, podlaski KOD, Inicjatywa dla Białegostoku.
Białostoczanie pierwszy raz protestowali w niedzielę. Manifestowało wtedy około 11 tys. osób. W kolejnym proteście wzięło udział 18 tys. osób. Wtedy doszło do incydentu. W stronę protestujących poleciały petardy i race. W piątkowym czarnym spacerze w Białymstoku, wg. danych policji, maszerowało około 4 tys. osób.
Protesty to pokłosie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który ogłosił, że aborcja w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W manifestacjach w całej Polsce bierze udział tysiące osób. Wśród postulatów Ogólnopolskiego Strajku Kobiet jest m.in. legalna aborcja na życzenie, dymisja rządu i rozdział Kościoła od państwa.
W piątek 30 października Prezydent RP złożył do Sejmu projekt zmiany ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Projekt ten przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne.
- Po uchwaleniu tej ustawy w polskim prawie nadal będą występować trzy przesłanki legalnego usunięcia ciąży: z powodu zagrożenia życia i zdrowia matki, z powodu gwałtu lub kazirodztwa oraz z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, które prowadzi do śmierci dziecka - czytamy na stronie kancelarii prezydenta.