Policjanci z Suwałk w połowie stycznia zatrzymali 43-latkę, która według ich ustaleń wielokrotnie groziła członkom swojej rodziny pozbawieniem życia, pobiciem i podpaleniem mieszkania. - Słowa kobiety wzbudziły w jej najbliższych obawy, że może ona je spełnić - informuje oficer prasowy policji w Suwałkach. - Zaalarmowali o sytuacji policjanci zatrzymali kobietę.
W połowie stycznia 43-latka usłyszała zarzuty i zastosowano wobec niej dozór oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi. Kobieta jednak łamała zakaz i nadal "odwiedzała" i dzwoniła do bliskich. W czwartek rano policjanci ponownie zatrzymali suwalczankę. Teraz 43-latka decyzją sądu najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
Czytaj też: Białystok. Sąsiedzi zwołali się na klatce schodowej i ZŁAPALI 27-latka na gorącym uczynku [ZDJĘCIA, WIDEO]
Zgodnie z Kodeksem karnym za groźby wobec innej osoby popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym obawę, że będzie spełniona grozi do 2 lat pozbawienia wolności.