Naćpany kierowca zaatakował NOŻAMI policjantów w Białymstoku. Wezwano wsparcie. Wszystko nagrała kamera [ZDJĘCIA, WIDEO]

2020-05-05 15:36

Do tych wstrząsających scen doszło na ul. Kazimierza Wielkiego w Białymstoku. 32-latek podczas kontroli drogowej zaatakował policjantów nożami. Jak się okazało, mężczyzna był nie tylko pijany, ale także znajdował się pod wpływem środków odurzających. Agresywny mężczyzna będzie miał teraz ogromne kłopoty. Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Zdjęcia i wideo z interwencji policjantów znajdziecie w tym artykule.

W minioną niedzielę w Białymstoku (woj. podlaskie) doszło do scen jak z filmu. Około godz. 16 policjanci białostockiej drogówki, na ul. Kazimierza Wielkiego, zobaczyli niebezpiecznie jadącego opla. Jego kierowca wyprzedzał na przejściu dla pieszych inny pojazd. Na szczęście nikt tamtędy nie przechodził i nie doszło do wypadku. Policjanci natychmiast zatrzymali opla do kontroli.

Czytaj też: Młody Ukrainiec wpadł do bunkra na Podlasiu. Śmigłowiec LPR-u zabrał go do szpitala [ZDJĘCIA]

Mężczyzna oznajmił policjantom, że nie ma prawa jazdy, ponieważ je stracił. Od kierowcy dało się wyczuć alkohol, więc policjanci kazali mężczyźnie wyjąć kluczyki ze stacyjki. Wówczas 32-latek stał się agresywny. Wyzywał policjantów. Ale nie to było najgorsze.

Zdarzenie opisuje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku:

- Nagle rzucił przez okno w policjantów dwa noże. Funkcjonariusze natychmiast obezwładnili mężczyznę, wyciągając go z samochodu. Na miejsce do pomocy przyjechali inni policjanci.

Zaatakował policjantów - został zatrzymany

Okazało się, że 32-letni białostoczanin był nietrzeźwy. Wstępne badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało ponad 0,5 promila. Również badanie na zawartość środków odurzających w organizmie dało wynik pozytywny. Co ciekawe, 32-latek nie posiadał prawa jazdy, bo stracił je niedawno właśnie za kierowanie pod wpływem środków odurzających.

Sonda
Czy białostoccy policjanci zachowali się prawidłowo podczas tej interwencji?

Na miejscu zdarzenia pojawił się policjant z psem tropiącym. Zwierzę wywąchało marihuanę, która znajdowała się pod osłoną przy skrzyni zmiany biegów. W samochodzie oprócz narkotyków był także kastet.

Zobacz: Wysokie Mazowieckie. Policjant Damian Kryński nie żyje. Zginął na służbie. To było czołowe zderzenie

32-latek usłyszał zarzuty czynnej napaści na policjantów i posiadania narkotyków. Dalsze czynności wykonuje dzisiaj z nim prokurator, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj!