Choć pacjentów z takim rodzajem tętniaka trafiało do szpitala tylko kilku rocznie, był to duży problem medyczny. Jedynym sposobem leczenia było podwiązanie lub zamknięcie tętnicy, co choć ratowało życie, niestety prowadziło m.in. do problemów z erekcją u mężczyzn. Teraz pojawiły się nowe stent-grafty VBX, które zrewolucjonizują leczenie.
10 kwietnia po raz pierwszy w Polsce chirurdzy naczyniowi z Kliniki Chirurgii Naczyń i Transplantacji USK w Białymstoku wszczepili nowy rodzaj stent-graftu czyli wewnątrznaczyniowej protezy. Stent-graft to specjalna proteza przeznaczona do leczenia tętniaków aorty, czyli miejscowych poszerzeń jej ściany.
Tym razem w ręce białostockich chirurgów trafił 65-letni pacjent z 4-centymetrowym tętniakiem tętnicy biodrowej wewnętrznej. To stosunkowe niewielkie naczynie i tej wielkości tętniak stanowi zagrożenie – w każdej chwili zmienione chorobowo ściany naczynia mogą pęknąć i może dojść do zagrażającego życiu krwotoku.
Czytaj także: Lekarze z USK w Białymstoku usunęli nowotwór 24-latce z rakiem szyjki macicy. Kobieta będzie mogła zajść w ciążę
W przypadku tego chorego w grę nie wchodziła klasyczna operacja – zmiana jest położona zbyt głęboko i nie ma tam możliwości dotarcia chirurgicznego. Do tej pory chirurdzy takie przypadki leczyli podwiązując lub wyłączając tętnicę (klejem lub specjalnymi spiralami). Jednak przy takim rozwiązaniu konsekwencją jest problem z właściwym ukrwieniem narządów w miednicy m.in. jelit oraz pojawia się problem z erekcją. I choć większość tętniaków naczyniowcy leczą wszczepiając stent-grafty – w przypadku umiejscowienia tego tętniaka nie było takiej możliwości.
- Do tej pory do dyspozycji mieliśmy dwa rodzaje stent-graftów: bardzo sztywne oraz samorozprężalne, elastyczne. Żaden z nich nie mógł być wszczepiony temu pacjentowi - tłumaczy dr hab. Jerzy Głowiński, kierownik Kliniki Chirurgii Naczyń i Transplantacji. - Po pierwsze mają one określone wymiary. Ponadto stent-graft sztywny mogłyby uszkodzić naczynie krwionośne – tętnica biodrowa jest stosunkowo mała i kręta. Z kolei elastyczny stentgraft mógłby się przemieszczać po naczyniu. To naczynie nie jest ponadto równe na całej długości: w początkowym odcinku ma 8 mm, a w końcowym 5 mm średnicy.
Czytaj także: Lekarze z USK zoperowali tętniaka aorty brzusznej. Już teraz zapisz się na bezpłatne badania
Teraz naczyniowcy dostali nowy rodzaj stent-graftu – VBX. Przypomina nieco „dżdżownicę”: składa się z pierścieni naprzemiennie sztywnych i elastycznych. Co jednak najważniejsze te stalowe pierścienie umożliwiają zwiększenie średnicy nawet o 100% (z 8 do 16mm), są o różnej długości (najkrótszy ma 15 mm, a najdłuższy 79 mm).
Ponadto rozprężają się na balonie, co pozwala na bardzo precyzyjne operowanie stent-graftem. Dodatkowo balon pokryty jest warstwą fluoropolimeru, co uniemożliwia ześlizgnięcie się zamontowanego stentgraftu. Jeszcze jedna dodatkowa zaleta – wewnętrzna powierzchnia stent-graftu ma powłokę heparynową, która zapobiega powstawaniu zakrzepów.
- To niezwykle ważne, bo w małych naczyniach krwionośnych jest problem z wykrzepianiem – dodaje dr hab. Głowiński.
10 kwietnia chirurdzy naczyniowi wykonali pierwsza operację z wykorzystaniem nowego stent-graftu. Zakończyła się pełnym sukcesem, z zachowaniem przepływu w naczyniach. Operacja została wykonana w nowej sali hybrydowej, która kilka tygodni temu została uruchomiona na potrzeby chirurgów naczyniowych. To już druga sala hybrydowa działająca w USK (jedna jest dedykowana kardiochirurgom). Jej utworzenie kosztowało 9 mln zł (5 mln wart jest sam sprzęt).
Tętniak aorty
Aorta jest głównym naczyniem krwionośnym, doprowadzającym krew z serca do pozostałych części ciała. Sięga ona od klatki piersiowej do jamy brzusznej, gdzie rozgałęzia się na dwie tętnice biodrowe. Tętnice biodrowe doprowadzają krew do dolnych partii ciała i do nóg. Czasami, wskutek starzenia się organizmu lub innych chorób, może dojść do osłabienia ścian naczyń krwionośnych i do wybrzuszania odcinka aorty. Zmiana ta może się z czasem powiększać i rozciągnąć jak balon – powstaje wówczas tętniak.
Kiedy zmiana jest mała, wymaga jedynie obserwacji. Jeśli jednak powiększa się, konieczna jest interwencja chirurgiczna: otwarta operacja lub operacja wewnątrznaczyniowa.
W pierwszym przypadku lekarze usuwają zmienione chorobowo naczynie, a w to miejsce wstawiają protezę. Operacja wymaga dłuższej rekonwalescencji pacjenta. W przypadku operacji wewnątrznaczyniowych zamiast dużego nacięcia na brzuchu, lekarze wykonują małe nacięcia w pachwinie i tak dostają się do tętnic udowych. Przez te małe nacięcia wprowadza się do tętnic stent-graft (protezę naczyniową) i umieszcza go wewnątrz aorty. Stent-graft wewnątrz-naczyniowy zamyka tętniak i tworzy nową ścieżkę dla przepływu krwi. Z czasem tętniak się obkurcza.
Polecamy również:
Jagiellonia Białystok zagra na Stadionie Narodowym. Kibice organizują wielki wyjazd do Warszawy
Podlaska Straż Graniczna prowadzi nabór do służby. Zarobki: 3250 złotych na rękę
Gwałt na ul. Wyszyńskiego. Sąd skazał sprawcę na 8 lat więzienia
Rowery elektryczne w systemie BiKeR? Taki pomysł ma radny Henryk Dębowski