76-letnia kobieta odebrała telefon od mężczyzny, który podawał się za policjanta. - Oszust poinformował kobietę, że pracownicy banku, w którym trzyma oszczędności, są w zmowie z szajką przestępców - informuje oficer prasowy KMP w Białymstoku.
Oszust w trakcie rozmowy powiedział, że jedyną szansą na ich zatrzymanie, jest jej udział w prowokacji. W trakcie rozmowy oszust przekonał seniorkę, aby ta wzięła kredyt w banku, co pomoże w zatrzymaniu przestępców na gorącym uczynku. - Ponadto, oszuści sami zamówili kobiecie taksówkę, która zawiozła ją do wskazanej placówki bankowej - dodaje oficer prasowy.
Tam kobieta wzięła pożyczkę na 45 tysięcy. Następnie przekazała całą kwotę fałszywemu policjantowi, który czekał na nią przed budynkiem.
Wcześniej informowaliśmy: 85-letnia mieszkanka Białegostoku przekazała oszustom wszystkie swoje oszczędności - ponad 260 tysięcy złotych oraz I znowu to samo! Przestępcy nie znają litości. Białostoczanka straciła ponad 100 tys. złotych!
Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem. - Apelujemy również do bliskich osób starszych - zadbajcie o bezpieczeństwo seniorów. Powiedzcie im o zagrożeniach, uczulcie na opisywane przestępcze techniki, z których korzystają oszuści. Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie na osoby starsze, aby kontaktowały się z Wami i pytały za każdym razem o radę - przypominają policjanci.