Sytuacja miała miejsce około 500 metrów od koczowiska w Usnarzu Górnym, gdzie według najnowszych informacji Straży Granicznej nie ma już żadnych osób, pozostały tylko namioty. W niedzielę wieczorem licząca około 60 grupa cudzoziemców próbowała siłowo wedrzeć się do Polski. - Cudzoziemcy używali kijów i rzucali kamieniami w funkcjonariuszy SG i żołnierzy WP. Jeden z żołnierzy został uderzony przez cudzoziemca gałęzią w twarz, a drugi kamieniem w twarz. Obaj musieli zostać przewiezieni do szpitala w Białymstoku - czytamy w komunikacie podlaskiego oddziału straży granicznej. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo, żołnierze już upuścili szpital. Drobnych obrażeń doznali również funkcjonariusze Straży Granicznej. Czytaj też: Kuścińce. Straż Graniczna znalazła zwłoki w strefie zamkniętej
Migrantom nie udało się przedrzeć na stronę polską. Pogranicznicy informują, że wśród osób forsujących granicę funkcjonariusze rozpoznali białoruskich żołnierzy w cywilnych ubraniach, którzy m.in. nożycami cięli ogrodzenie. Z kolei w sobotę, cudzoziemcy również próbowali przedrzeć się do Polski w okolicach Usnarza Górnego. Wtedy ogrodzenie próbowało sforsować około 70 osób. Czytaj też: Usnarz Górny. Imigranci siłowo wdarli się do Polski. Zniszczyli ogrodzenie [WIDEO]