Kiruna to najbardziej wysunięte na północ miasto Szwecji, położone w regionie Laponii, około 145 kilometrów za kołem podbiegunowym. To miejsce, w którym natura nie zna półśrodków – zima potrafi trwać nawet osiem miesięcy, a śnieg pojawia się już we wrześniu i nie znika aż do czerwca.
Miasto jest domem dla około 17 tysięcy mieszkańców, którzy nauczyli się żyć w warunkach, które dla większości Europejczyków byłyby ekstremalne. Według danych meteorologicznych, w Kirunie okres z opadami śniegu trwa średnio od połowy września do początku czerwca. To oznacza, że zimowa aura utrzymuje się tu przez około 250 dni w roku.
Temperatury w grudniu i styczniu spadają często poniżej –20°C. "Lato" trwa zaledwie kilka tygodni, a w lipcu średnia temperatura to zaledwie 12°C.

i
Kiruna to nie tylko jedno z najzimniejszych, ale też najbardziej niezwykłych miast Europy. Ze względu na działalność kopalni rudy żelaza, część miasta... została przeniesiona w inne miejsce. Władze zdecydowały o stopniowej relokacji zabudowy, by uniknąć zapadania się gruntu. Zimą miasto przyciąga turystów z całego świata, którzy chcą zobaczyć zorzę polarną. Niebo nad Kiruną bywa jednym z najlepszych punktów obserwacyjnych tego zjawiska na kontynencie.
Życie w cieniu nocy polarnej
Od początku grudnia do połowy stycznia w Kirunie panuje noc polarna – słońce nie wschodzi ponad horyzont. Z kolei w czerwcu i lipcu trwa dzień polarny, kiedy słońce świeci przez całą dobę.
Czytaj też: Blisko, tanio i pięknie. Europejska stolica kusi turystów z Polski
Wiele miejsc w Europie Północnej jest chłodnych, ale Kiruna wyróżnia się długością okresu zimowego i ilością dni z pokrywą śnieżną.
- Pokrywa śnieżna utrzymuje się tu średnio przez 250 dni w roku.
- Temperatura poniżej zera notowana jest przez ponad 200 dni.
- Średnia roczna temperatura to –1,7°C.
Choć temperatura potrafi odstraszyć, to właśnie w takich miejscach można zobaczyć prawdziwą, arktyczną zimę – surową, piękną i niepowtarzalną.