Zostawił pod blokiem samochód z włączonym silnikiem. Trudno uwierzyć w to, co się później stało

i

Autor: jch Zostawił pod blokiem samochód z włączonym silnikiem. Trudno uwierzyć w to, co się później stało

Hajnówka. Zostawił samochód z włączonym silnikiem. Trudno uwierzyć w to, co się później stało

2021-01-25 11:57

Mieszkaniec Hajnówki zostawił z włączonym silnikiem samochód na parkingu, a gdy wrócił, auta już nie było. Po jakimś czasie złodziej wrócił na parking uszkodzonym samochodem. "Kierowca powiedział właścicielowi, że jest nietrzeźwy i uszkodził jego pojazd" - opisuje sprawę oficer prasowy policji.

Do tej sytuacji doszło w czwartek rano na jednym z osiedli w Hajnówce. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że miała tam miejsce kradzież samochodu.

Z relacji mężczyzny wynikało, że włączył w aucie silnik i czekając na odmrożenie szyb poszedł wyrzucić śmieci do pobliskiego kontenera. Gdy wrócił na miejsce auta już nie było. Mężczyzna od razu zaalarmował policjantów.

- W trakcie oczekiwania na przyjazd policjantów, zauważył zbliżający się do parkingu swój samochód - informuje oficer prasowy KPP w Hajnówce. - Auto zostało zaparkowane, po czym wysiadł z niego młody mężczyzna. Kierowca powiedział właścicielowi, że jest nietrzeźwy i uszkodził jego pojazd. Dodał, że idzie do domu po dokumenty i za chwilę wróci. Mężczyzna poszedł w kierunku pobliskiego bloku, jednak ślad po nim zaginął.

Czytaj też: Rolnicy. Podlasie - kiedy premiera 3 sezonu? Czy Gienek i Andrzej z Plutycz pozostaną w programie?

Policjanci ustalili, że podczas przejażdżki mężczyzna uderzył w latarnię, uszkodził zderzak, błotnik i dodatkowo zgubił 3 kołpaki.

Policjanci zatrzymali sprawcę zdarzenia. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Hajnówki. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za zabór w celu krótkotrwałego użycia pojazdu, a następnie porzucenie go w stanie uszkodzonym grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Wybierz najpiękniej rozświetlone miasto w Polsce! Do wygrania sprzęt o wartości 200 tys. złotych. Kliknij tutaj!

Strażak z Trojanowa, zmieniał koło w samochodzie, gdy najechał na niego białoruski tir. Jego ostatnie chwilę zarejestrowała kamera